Niszczycielska planeta. Ziemia pokazała, jak groźna jest, gdy człowiek jej nie szanuje. Najlepsze zdjęcia tygodnia© PAP/EPA | Filipe Farinha

Niszczycielska planeta. Ziemia pokazała, jak groźna jest, gdy człowiek jej nie szanuje. Najlepsze zdjęcia tygodnia

Najlepsze zdjęcia tygodnia
10 sierpnia 2018

Gorące powietrze, wysuszona na wiór ziemia, lejący się z nieba słoneczny żar. W mijającym tygodniu nasza planeta pokazała nam przedsmak tego, co w najbliższych latach ocieplenie klimatu zamieni w codzienność. Ludzie i zwierzęta szukali ochrony przed upałem. Niektórym nawet udało się tak zmarznąć, że potrzebne były kurtki.

To jest Tonja. Ma osiem lat i mieszka w berlińskim zoo. W niemieckiej stolicy panują potworne upały - jest 37-38 stopni. Nic dziwnego, że pochodząca z zupełnie innej strefy klimatycznej polarna niedźwiedzica szukała ochrony przed upałem w wodzie.

A to już Szczecin, gdzie przy ulicy Szosa Stargardzka wybuchł pożar.Sześć zastępów straży walczyło w upale z ogniem. Wodę zrzucano też z samolotów Dromader. Polska od kilku tygodni smaży się w upale, lasy są potwornie suche, a gwałtowne burze nie przynoszą ochłodzenia. A najgorsze, że końca upalnej temperatury nie widać - według najnowszych prognoz skwar ma potrwać aż do października.

Pożary dają się w Polsce we znaki, ale na południu Europy, w Portugalii, jest jeszcze gorzej. Pożar lasu w Monchique w Portugalii gasi ponad ośmiuset strażaków, 220 wozów straży pożarnej i około 10 samolotów. Temperatury na Półwyspie Iberyjskim sięgały w ubiegłym tygodniu ponad czterdziestu pięciu stopni Celsjusza.

Niezawodny sposób na ochłodę - wodę - lwy morskie mają na szczęście zawsze pod płetwą, więc z przyjemnością - w przeciwieństwie do ludzi - wygrzewały się na pacyficznym wybrzeżu w San Diego w trawionej suszą Kalifornii. Temperatura powietrza sięgnęła tam w ubiegłym tygodniu trzydziestu dwóch stopni Celsjusza. Temperatura wody osiągnęła najwyższy w historii pomiarów (102 lata) poziom - dwudziestu sześciu stopni Celsjusza.

A tak radziły sobie z upałem dzieci w Łodzi. Po prostu wlazły do fontanny przed Manufakturą. I wcale się im nie dziwimy, sami byśmy tam weszli.

Podobnie zresztą chroniły się przed gorącem mewy na plaży Caparica nieopodal Lizbony w Portugalii. Nie zważały na towarzystwo kobiety - plażowiczki. Woda była jedynym ratunkiem - temperatura powietrza w ubiegłym tygodniu sięgnęła na Półwyspie Iberyjskim czterdziestu pięciu stopni.

Obraz
© PAP/EPA | Rodrigo Antunes

Ale najciekawszą metodę ucieczki przed gorącem znalazły mama i córka, które poszły do lodowego baru Angiyok w Berlinie. Utrzymywana jest tam stała temperatura minus 10 stopni. Nic dziwnego, że meble i bar wykute są z lodu, a knajpa oferuje gościom kurtki, by nie zmarzli. Za to gdy wychodzi się na powietrze, różnica temperatur - ze względu na falę upałów - może wynieść prawie pięćdziesiąt stopni Celsjusza!

Ale na szczęście ubiegły tydzień to nie tylko katastrofy naturalne i upały. Ludzie uprawiali sport, szaleli na festiwalach muzycznych, cieszyli się, bawili. A zwierzaki - jak to zwierzaki - były słodkie jak ten żółw, który zostanie przeniesiony do Chavornay w Szwajcarii, do tzw. Centrum Emys, które zajmuje się ochroną i pomocą zwierzętom opuszczonym przez rodziców lub ich właścicieli.

A na koniec pokażemy wam coś niewzwykłego: jedno z najbardziej efektownych zdjęć tego tygodnia. 05.08.2018 r. litewska grupa akrobacyjna Anbo na samolotach JAK-50 w drugim dniu pokazów lotniczych Mazury Airshow 2018 w Giżycku wykonywała niesamowite powietrzne ewolucje na swoich maszynach nad taflą jeziora Niegocin:

Obraz
© PAP | Tomasz Waszczuk