Kontrolerzy Izby uważają, że winne są złe przepisy, niedostosowane do realiów. Dlatego dochodzi do sytuacji, że latem mamy za dużo zapasów gazu albo węgla, a zimą za mało. I choć najnowszy raport NIK odnosi się do lat 1998-2003, to - zdaniem specjalistów - ostatnie problemy z przerwaniem dostaw gazu z Rosji pokazują, że politykę gromadzenia zapasów paliw należałoby zmienić.
Urząd Regulacji Energetyki nie zgadza się z przedstawionymi zarzutami.