Nieznany sprawca ostrzelał autobus i przystanek w Płocku
Policja szuka sprawcy, który w Płocku ostrzelał wiatę przystanku i autobus komunikacji miejskiej. Strzały oddano prawdopodobnie z wiatrówki. Na szczęście, autobusem podróżowało niewielu pasażerów i nikt, także oczekujący na przystanku, nie został ranny - poinformowała Anna Lewandowska z biura prasowego płockiej policji.
14.01.2010 | aktual.: 14.01.2010 19:52
Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 17 na jednym z przystanków komunikacji miejskiej w śródmieściu Płocka. Policja poinformowała o sprawie w czwartek.
Strzały padły, gdy autobus ruszał. Uszkodzone zostały trzy szyby pojazdu, w tym jedna blisko miejsca kierowcy oraz szklany element wiaty przystanku.
- Przybyli na miejsce policjanci stwierdzili, że w rozbitych szybach są małe otworki, jak po śrucie. To może sugerować, że ktoś strzelał z wiatrówki - wyjaśnił zastępca naczelnika dochodzeniówki płockiej policji Krzysztof Ziandarski.
Technicy kryminalistyczni dokonali dokumentacji śladów. Śledczy prowadzą dochodzenie w tej sprawie.
Policja prosi mieszkańców miasta, ewentualnych świadków zdarzenia, o pomoc w zidentyfikowaniu sprawcy, i gwarantuje pełną anonimowość.