Niewidoma pozwała supermarket - będzie ugoda?
W procesie wytoczonym firmie Carrefour Polska przez niewidomą Jolantę Kramarz obie strony zadeklarowały, że są gotowe do ugody. Kobieta pozwała sieć handlową, bo nie została wpuszczona do hipermarketu z psem-przewodnikiem.
03.12.2008 | aktual.: 03.12.2008 19:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jolanta Kramarz podkreślała podczas rozprawy, że warunkiem ugody są publicznie przeprosiny firmy i zapewnienie, że tego typu przypadek już nigdy się nie powtórzy. Jolanta Kramarz chce też uznania przez Carrefour, że naruszone zostały jej prawa jako osoby niepełnosprawnej.
24 listopada 2007 roku Jolanta Kramarz chciała zrobić zakupy w hipermarkecie Carrefour przy Dworcu Wileńskim w Warszawie, ale ochrona nie wpuściła jej z psem-przewodnikiem. Według Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która wspiera skarżącą, był to przypadek dyskryminacji osoby niepełnosprawnej.
Przedstawiciel firmy Carrefour zapewniał, że teraz osoby niewidome mogą bez problemu wprowadzać psy do sklepów tej sieci. Jednak sąd stwierdził, że rozpatruje przypadek pani Kramarz, a nie obecną sytuacje w hipermarketach.
Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji Piotr Pawłowski ma nadzieję, że dzięki tej precedensowej sprawie osoby niewidome będą mogły wchodzić z psami-przewodnikami do wszystkich obiektów publicznych. Według Pawłowskiego, przypadki niewpuszczania niewidomych z psami zdarzają się często nie tylko w sklepach, ale też w barach i restauracjach.