Czarzasty poprosił o to na antenie. Nagle zaczął mówić o Kaczyńskim

- Ja mam taką prośbę: jak pada moje nazwisko, najlepiej, żeby nie padało nazwisko Kaczyński. Te nazwiska się tak żrą, że naprawdę nie ma sensu - powiedział na antenie TVN24 wicemarszałek Sejmu.

Włodzimierz Czarzasty skomentował także działania rządu, gdy zapytano go, czy jego ugrupowanie poprze podatek od firm energetycznych, którego wprowadzenie planują rządzący. - Nie wiadomo za bardzo, czego ten rząd chce - wskazał polityk.

Zobacz też: Najnowszy sondaż. Ekspertka o obawach PiS

Włodzimierz Czarzasty przypomniał także, że "rząd wprowadził maksymalną cenę 966 zł za węgiel, prezydent to podpisał, ale nic z tego nie wyszło". Lider Nowej Lewicy podkreślił, że podobne podatki są wprowadzane w Europie.

- My sami złożyliśmy trzy projekty - jeden dotyczący marż, ale dla firm energetycznych, m.in. dla Orlenu. Złożyliśmy projekt, by wprowadzić WIBOR na jednym poziomie 1,74, mało tego, złożyliśmy ustawę dotyczącą opodatkowania gigantów elektronicznych na poziomie 7 procent - kontynuował Włodzimierz Czarzasty.

Polityk podkreślił, że nie wiadomo jednak, kogo ten podatek miałby dotyczyć. - Jeżeli ma dotyczyć firm energetycznych, jeżeli ma dotyczyć banków, to jestem gotów rozmawiać na ten temat, ale nie przez Twittera - oświadczył.

Zdaniem polityka taki podatek powinien być wprowadzany np., gdy w sytuacji braku węgla i ropy firmy mające do nich dostęp windowałyby ceny, albo gdyby banki dawały ludziom drogie kredyty i miały dzięki temu nadprogramowe zyski.

- I o tym lewica chce rozmawiać. Nie chce rozmawiać na temat opodatkowania wszystkich firm w Polsce - powiedział na antenie TVN24 Włodzimierz Czarzasty. - W sprawie firm energetycznych i w sprawie banków, jak będziemy znali projekt, będziemy się do niego odnosili - powiedział wicemarszałek Sejmu dodała, że Lewica będzie w tej sprawie konsultować się z resztą opozycji.

Źródło: TVN24, PAP