Niespokojnie w Bagdadzie
Seria silnych wybuchów wstrząsnęła rano szyicką dzielnicą Bagdadu, położoną na północnym wschodzie stolicy Iraku i nazywaną często "miastem Sadra" (Sadr City). W kilka godzin
później odgłosy wybuchów słychać było w centrum, w pobliżu hoteli
Palestyna i Sheraton, gdzie zatrzymują się głównie cudzoziemcy.
10.08.2004 | aktual.: 10.08.2004 06:37
W nocy z poniedziałku na wtorek iraccy partyzanci wystrzelili też serię pocisków moździerzowych w kierunku bagdadzkiej tzw. zielonej strefy, gdzie mieszczą się główne urzędy państwowe oraz dowództwo sił USA.
Tuż po serii pierwszych wybuchów amerykańskie śmigłowce bojowe przeleciały nad dzielnicą, która w ostatnich dniach była areną licznych potyczek między szyickimi rebeliantami Muktady al-Sadra i siłami amerykańskimi.
Walki pochłonęły wiele ofiar, a w celu ich zakończenia władze irackie i amerykańskie wprowadziły w poniedziałek w Mieście Sadra godzinę policyjną obowiązującą w godzinach od 16 do 8 rano.