Niesiołowski mówi "sprawdzam". Chce drastycznie obniżyć pensje posłów
Poseł PSL skomentował planowaną obniżkę wynagrodzeń poselskich z 10 do 8 tys zł brutto. Zdaniem Niesiołowskiego projekt PiS to jedynie "populistyczna zagrywka", dlatego postanowił przedstawić propozycję, która naprawdę "uderzy po kieszeniach" posłów.
09.05.2018 | aktual.: 09.05.2018 12:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Jestem za tym, aby posłowie i senatorowie zarabiali średnią krajową. To odpowiedź na populistyczną zagrywkę PiS, które chce obniżyć o 20 proc. uposażenia. (...) Ministrowie dostali nagrody, a reszta posłów ma płacić za te błędy?! Ale skoro tak, to PSL mówi rządowi "sprawdzam" i oczekuje, że PiS poprze naszą propozycję! - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Oznaczałoby to, że wynagrodzenia parlamentarzystów spadłyby do poziomu 4,9 tys. brutto, czyli niespełna połowy obecnych pensji. Politycy PiS nie są jednak skorzy, by przychylić się do wniosku Niesiołowskiego.
- Poseł powinien zarabiać godnie. W pełni akceptuję to, co zaproponował Jarosław Kaczyński. Ale uważam, że w przyszłości można byłoby pomówić o tym, aby posłowie dostawali 1,5-krotność średniej krajowej - mówi poseł PiS Janusz Śniadek.
Projekt ustawy zakładający obniżenie uposażeń parlamentarzystów o 20 proc. trafił kilka dni temu do Sejmu. Przedstawiciele obozu rządzącego podkreślają, że zmiany są "związane ze społecznymi oczekiwaniami". Dzięki obcięciu pensji posłom i senatorom w budżecie państwa pozostanie dodatkowe 13 mln złotych.
Źródło: "Super Express"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl