Nieprofesjonalni filmowcy nie chcą nieprofesjonalnych
Filmowcy-amatorzy uznali, że nie chcą być dłużej kojarzeni z nieprofesjonalizmem - w potocznym rozumieniu kojarzącym się z czymś gorszym i mniej ważnym.
Z tego powodu zmienili nazwę swojej federacji usuwając z niej określenie mówiące, że skupia ona twórców filmów Nieprofesjonalnych.
Taką decyzję podjęli w sobotę filmowcy-amatorzy na zjeździe sprawozdawczo-wyborczym organizacji w Koninie (Wielkopolska). Tak więc Federacja Twórców Filmów Nieprofesjonalnych (FTFN) nosi teraz nazwę Federacja Niezależnych Twórców Filmowych (FNTF).
Jadwiga Kujawińska z zarządu FNTF przyznała, że na decyzję o zmianie nazwy Federacji wpłynęły płynące ze środowiska filmowców- amatorów głosy, że określenie twórcy filmowego mianem nieprofesjonalny nie jest najzręczniejsze i w odczuciu powszechnym źle się kojarzy. Uznano, że taki sam odbiór ma też w odniesieniu do twórców i ich filmów określenie amatorski.
Ja się z tym osobiście nie zgadzam, bo uważam, że słowo amator wcale nie przynosi nikomu ujmy. Lepszy dobry amator niż przeciętny czy zły profesjonalista. Przegłosowano jednak zmianę nazwy i od dziś jesteśmy Federacją Niezależnych Twórców Filmowych - powiedziała Kujawińska.
Zjazd nie zmienił przewodniczącego Federacji. Na kolejne cztery lata powierzono tę funkcję Witoldowi Konowi, który od 20 lat działa w amatorskim ruchu filmowym.
W Federacji zrzeszonych jest około 160 twórców i realizatorów filmów powstających w celach niekomercyjnych. W zjeździe uczestniczyło ich prawie 50. (an)