Niepokoje w Afganistanie -16 cywilów zabitych, 26 rannych
16 afgańskich cywilów
zginęło a 26 osób zostało rannych w zasadzce na żołnierzy
amerykańskich we wschodnim Afganistanie - podała armia
amerykańska. Zamach przeprowadzono przy użyciu samochodu-pułapki.
Żołnierze amerykańscy zostali też ostrzelani. Jeden z nich odniósł
obrażenia.
04.03.2007 | aktual.: 04.03.2007 13:31
Konwój kierowanych przez NATO Sił Wsparcia Bezpieczeństwa Afganistanu (ISAF) został zaatakowany w prowincji Nangarhar we wschodnim Afganistanie. Zamachowiec-samobójca wysadził wyładowaną środkami wybuchowymi furgonetkę. Następnie konwój został ostrzelany z kilku kierunków i doszło do wymiany ognia - powiedział rzecznik władz prowincji Nur Aga Zawok.
Na miejscu wydarzenia zebrały się setki Afgańczyków, protestując przeciwko przemocy. Zablokowali drogę i obrzucali afgańskich policjantów kamieniami, wznosząc okrzyki: "Śmierć Ameryce!" i "Śmierć Karzajowi!" (chodzi o prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja).
Wcześniej informowano, że w strzelaninie, jaka wywiązała się po ataku na amerykański konwój, zginęło ośmiu Afgańczyków. Jak poinformował rzecznik lokalnej policji Gafur Chan, do incydentu doszło na przedmieściach miasta Dżalalabad w prowincji Nangarhar.