7‑latek rozbił głową szybę. Winni rodzice
W Jastrzębiu-Zdroju doszło do wypadku, w którym siedmioletni chłopiec uderzył głową w przednią szybę samochodu. Dziecko nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa.
W środę (19 marca) około godziny 17 na ulicy Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju doszło do groźnego wypadku. Kierowca opla nie zdążył wyhamować i uderzył w volvo, które zatrzymało się, by przepuścić skręcające auto. W wyniku kolizji siedmioletni chłopiec, siedzący na przednim siedzeniu volvo, uderzył głową w przednią szybę.
Nieodpowiedzialni rodzice. Siedmiolatek rozbił głową szybę
Śląska policja poinformowała, że choć dziecko znajdowało się w foteliku, nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa. To właśnie brak zapiętych pasów przyczynił się do obrażeń, które chłopiec odniósł w wyniku wypadku. Został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono ogólne obrażenia ciała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kondycja polskiego wywiadu? Ekspert mówi o "marnowaniu potencjału"
Policjanci przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas podróży z dziećmi. Zapinanie pasów oraz stosowanie odpowiednich fotelików i siedzisk to kluczowe elementy, które mogą zapobiec poważnym obrażeniom w razie wypadku. Urządzenia te powinny być montowane zgodnie z zaleceniami producenta i dostosowane do wieku oraz wagi dziecka.
Apel policji do kierowców-rodziców
Policja apeluje do rodziców i opiekunów o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. "Zapinanie pasów, stosowanie fotelików, siedzisk do przewozu dzieci to podstawowe zasady bezpiecznej podróży" - przypominają funkcjonariusze. Właściwe zabezpieczenie dzieci w samochodzie może uratować życie i zdrowie najmłodszych pasażerów.
Wypadek w Jastrzębiu-Zdroju jest kolejnym przykładem na to, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na drodze. Policja podkreśla, że nawet krótkie zaniedbanie może prowadzić do poważnych konsekwencji.
źródło: tvn24.pl
Czytaj także:
