Moskwa przerażona. Ambasador Rosji nie wytrzymał
Rząd w Berlinie wydał zgodę na reeksport wyprodukowanych w Niemczech Leopardów zapowiadając, że wyśle tam również swoje maszyny. Decyzja ta spotkała się z ostrą reakcją ze strony przedstawicieli rosyjskich władz. Ambasador Rosji w Niemczech Siergiej Nieczajew oświadczył, że przenosi to konflikt "na nowy poziom". Wytknął też Niemcom rzekomy brak konsekwencji w podejściu do wojny w Ukrainie.
- Ta niezwykle niebezpieczna decyzja przenosi konflikt na nowy poziom konfrontacji i stoi w sprzeczności z deklaracjami niemieckich polityków o niechęci RFN do angażowania się w niego - oświadczył Nieczajew, cytowany przez agencję AFP.
Wcześniej w podobnym tonie doniesienia o dostawie amerykańskich czołgów skomentował ambasador Rosji w USA. - Jeżeli zapadnie decyzja o przekazaniu Ukrainie czołgów M1 Abrams, to bez wątpienia zostaną one zniszczone - oświadczył Anatolij Antonow.
Do sprawy odniósł się również rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow oświadczył w środę, że jeśli państwa zachodnie dostarczą Ukrainie czołgi, to sprzęt ten "zostanie zniszczony na polu bitwy".
- Technologicznie jest to nieudany plan. Przeszacowuje się potencjał, jaki te czołgi miałyby dodać ukraińskiej armii. Ten sprzęt spłonie na froncie, jak wszystko inne - zapowiedział.
Czołgi dla Ukrainy. Kolejne kraje zapowiadają wsparcie
Stany Zjednoczone są już kolejnym państwem, które najprawdopodobniej zdecydują się wkrótce wysłać Ukrainie czołgi. Spodziewana decyzja w sprawie Abramsów to pokłosie dyskusji na temat przekazania na front niemieckich czołgów Leopard.
W piątek kanclerz Olaf Scholz powiedział, że Niemcy nie zaakceptują wysłania na front Leopardów, dopóki USA nie wyślą tam czołgów Abrams.
Kilka dni później, w niedzielę, szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock zapowiedziała, że Niemcy nie będą stać na drodze krajom, które zdecydują się przekazać Ukraińcom Leopardy.
Ostatecznie w środę rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit przekazał, że Niemcy wyślą do Ukrainy czołgi Leopard 2 i zatwierdzą ich przekazywanie przez państwa partnerskie.
Wcześniej również prezydent Emmanuel Macron mówił, że Francja nie wyklucza wysłania do Ukrainy czołgów Leclerc.
Zobacz też: legendarny ZPU-1 w akcji. Ukraińcy opanowali sowiecką broń do perfekcji
Źródło: AFP