PolitykaNiemiecki polityk otwiera biuro poselskie. W Rosji

Niemiecki polityk otwiera biuro poselskie. W Rosji

Eurosceptyczna niemiecka partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) nie kryje swoich prorosyjskich sympatii. Jej deputowany Robby Schlund zamierza otworzyć biuro poselskie na terenie Rosji. Administracja Bundestagu ostrzega.

Niemiecki polityk otwiera biuro poselskie. W Rosji
Źródło zdjęć: © Deutsche Welle | picture-alliance/dpa/F. Kohler
Maciej Deja

Schlund poinformował w kwietniu br. administrację Bundestagu o swoich zamiarach. W liście do dyrektora parlamentu Horsta Rissego deputowany AfD zapowiedział, że "zamierza na terenie Federacji Rosyjskiej otworzyć swoje biuro". O planach posła pisze w najnowszym wydaniu niemiecki tygodnik "Spiegel".

Jak zaznaczył w uzasadnieniu, dobro niemiecko-rosyjskich relacji "leży mu na sercu". Wspomniał też o swoim udziale w pracach niemiecko-rosyjskiej grupy parlamentarnej. Z tego powodu - pisze Schlund - chciałby utrzymywać bezpośrednie kontakty z oficjalnymi rosyjskimi instytucjami oraz organizacjami społecznymi, a także osobami prywatnymi.

Bundestag ma zastrzeżenia

"Spiegel" pisze, że władzom Bundestagu nie spodobał się pomysł posła. W pisemnej odpowiedzi Risse pouczył Schlunda, że biura poselskie członków Bundestagu mogą działać wyłącznie na terenach, na których obowiązuje niemiecka konstytucja. Taki projekt jest sprzeczny ponadto z kompetencjami niemieckiego rządu mającego wyłączność na utrzymywanie kontaktów z oficjalnymi placówkami innych państw.

W przypadku otwarcia osobistego biura za granicą, co jest "prywatną sprawą", poseł Bundestagu nie ma prawa do posługiwania się symbolami państwowymi RFN i nie może w kontaktach biznesowych czy zawodowych powoływać się na mandat parlamentarzysty.

"Spiegel" nadmienia, że żona Schlunda jest z Rosjanką. Poseł AfD należał do grupy deputowanych tej partii, która na zaproszenie Moskwy uczestniczyła w charakterze obserwatorów w wyborach prezydenckich w Rosji.

"Bronimy Rosji w Bundestagu" - cytuje Schlunda rosyjska agencja propagandowa "Sputnik".

52-letni polityk był oficerem armii NRD. Obecnie jest lekarzem ortopedą. W Bundestagu AfD domaga się rezygnacji z sankcji wobec Rosji. Przedstawiciele tej partii wizytowali wbrew stanowisku UE i Ukrainy okupowany przez Rosję Krym.

Jacek Lepiarz Deutsche Welle

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (163)