Niemiecki podróżnik zaatakowany w Radomiu. "Szarpali, ciągnęli go po ziemi"

Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 6.30. Operator monitoringu miejskiego powiadomił Straż Miejską, że na parkingu samochodowym grupa młodych mężczyzn napadła na motocyklistę.

Gdy służby przybyły na miejsce, sprawcy zdążyli uciec, zostawiając poszkodowanego na parkingu. Okazało się, że pobity mężczyzna pochodzi z Niemiec.

- Jak udało się ustalić, podróżował on motocyklem marki BMW z Kaukazu do rodzinnego miasta Weinsberg w Badenii-Wirtembergii. Mężczyzna wyjaśnił, że gdy odpoczywał w rejonie budynku NOT po długiej podróży, został zaatakowany przez grupę około siedmiu osób, które zaczęły go szarpać, ciągnąć po ziemi za ubrania, przewrócili i próbowali zniszczyć motocykl, którym podróżował. Po czym uciekli – mówi Grzegorz Sambor ze Straży Miejskiej w Radomiu w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Po krótkim pościgu udało się złapać mężczyzn. - Zatrzymani byli agresywni, nie wykonywali poleceń funkcjonariuszy, w związku z tym strażnicy poprosili o pomoc kolejny patrol straży i patrol policji. Wszystkich ujętych mężczyzn doprowadzono do I Komisariatu Policji – dodał Sambor. Na komisariacie poszkodowany podróźnik z Niemiec rozpoznał napastników.

Zobacz także: Opozycja przyłapała prezydenta Poznania na gorącym uczynku. Reklamował swoją stronę na profilu miasta

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: "Gazeta Wyborcza"