Niemiecki minister krytykuje USA
Amerykańska polityka militarna jest "problematyczna" dla NATO - oświadczył niemiecki minister obrony Peter Struck. Zdaniem Strucka, "koalicje chętnych", takie jak w przypadku wojny w Iraku, są wręcz "szkodliwe" dla Paktu Północnoatlantyckiego.
03.11.2003 17:25
Minister ostrzegł, że "koalicje chętnych" zagrażają zasadzie konsensu w Sojuszu. Dopuszczalne jest też pytanie, czy postępowanie Waszyngtonu wobec Iraku ma uzasadnienie w prawie międzynarodowym - uważa Struck.
Niemiecki minister jest zdania, że w przyszłości Europa i USA powinny wspólnie i z udziałem Rosji opracowywać strategie wobec najpoważniejszych konfliktów. Po przezwyciężeniu "kryzysu irackiego" w stosunkach transatlantyckich pilnie potrzebne jest "odnowione partnerstwo".
Struck powiedział, że nawet dla mocarstwa światowego, jakim są USA, najlepszą opcją byłyby działania wielostronne. Polityczna wartość Europy i Niemiec jako sojusznika jest jednak dla USA w coraz większym stopniu określana tym, na ile oferuje się Stanom Zjednoczonym pomoc w wybranych przez nie regionach - uważa niemiecki minister. Ale "sojusznicy ad hoc" nie mogą zastąpić trwałego sojuszu. A NATO "ograniczone do roli skrzynki z narzędziami" nie byłoby zdolne do życia - uważa Struck.
Dla swej polityki bezpieczeństwa i obronności Europa potrzebuje poparcia USA. Błędem byłoby prowadzenie tej polityki jako przeciwwagi dla USA. Zaś Ameryka postąpiłaby niewłaściwie, "gdyby uległa pokusie dzielenia Europejczyków" - podkreślił niemiecki minister obrony.
