Niemiecka propozycja małżeństwa na próbę
Ubiegająca się o stanowisko przewodniczącej bawarskiej CSU Gabriele Pauli zbulwersowała partyjnych kolegów propozycją wprowadzenia małżeństwa na okres próbny.
Po upływie siedmiu lat małżonkowie mogliby rozstać się bez skomplikowanej procedury rozwodowej lub podjąć decyzję o kontynuowaniu związku - powiedziała Pauli w wywiadzie dla stacji telewizyjnej N24.
Zaznaczyła, że jej pomysł wcale nie jest "nie z tej ziemi". Wiele małżeństw jest jedynie utrzymywaną wobec świata zewnętrznego fikcją. Automatyczne rozstanie się po upływie określonego czasu zapobiegłoby kłótniom i zaoszczędziłoby małżonkom zbędnych wydatków - wyjaśniła.
Zjazd rządzącej w Bawarii CSU wybierze pod koniec przyszłego tygodnia następcę Edmunda Stoibera, który zapowiedział już wcześniej rezygnację ze stanowiska szefa partii. Pauli, starościna powiatu Fuerth, zgłosiła nieoczekiwanie swój akces do stanowiska, o które rywalizują bawarski minister gospodarki Erwin Huber oraz minister rolnictwa w rządzie Angeli Merkel, Horst Seehofer.
Desygnowany na premiera Bawarii Guenther Beckstein powiedział, że pomysł Pauli świadczy o braku powagi politycznej i jest dowodem na jej programową straszną powierzchowność, także w sprawach religijnych. Jego zdaniem prezentowane przez Pauli poglądy stawiają ją całkowicie poza nawiasem CSU.
Przewodniczący bawarskiego parlamentu Alois Glueck nazwał propozycję szkodliwą i dla ludzi i dla wspólnoty. Stoiber poradził Pauli, by oddała legitymację partyjną, gdyż jej poglądy są sprzeczne z programem CSU.
Kościół katolicki w Bawarii ostrzegł przed osłabianiem instytucji małżeństwa. Rzecznik archidiecezji Monachium-Fryzynga Winfried Roehmel powiedział, że małżeństwo na czas jest sprzecznością samą w sobie.
Pauli, 50-letnia doktor nauk politycznych, jest dwukrotną rozwódką, matką 19-letniej córki. Od 17 lat kieruje starostwem w Fuerth. Była redaktorką naczelną lokalnej gazety "Zirndorfer Blatt". Jak pisał tygodnik "Focus", uwielbia jazdę na motocyklu i krótkie spódniczki. * Jacek Lepiarz*