ŚwiatNiemiecka prasa o zasługach i błędach Borysa Jelcyna

Niemiecka prasa o zasługach i błędach Borysa Jelcyna

Niemiecka prasa chwali zmarłego Borysa Jelcyna za likwidację ZSRR, wprowadzenie w Rosji wolności i demokracji oraz za wycofanie z Niemiec rosyjskich wojsk. Komentatorzy zwracają równocześnie uwagę na negatywne skutki jego rządów w rosyjskiej polityce wewnętrznej - korupcję, załamanie struktur państwowych, kryzysy finansowe i wojnę w Czeczenii.

24.04.2007 | aktual.: 24.04.2007 10:44

"Prezydentem okresu przejściowego" nazywa Jelcyna wtorkowy "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Rosyjski polityk użył "łomu" do likwidacji dawnego Związku Radzieckiego i wygrał, także z Michaiłem Gorbaczowem - pisze moskiewski korespondent gazety Michael Ludwig. "Gorbaczow chciał przedłużyć życie Związku Radzieckiego, Jelcyn widział w tym próbę ratowania przestarzałych struktur" - wyjaśnia "FAZ".

Gazeta przypomina kryzysy finansowe w latach 1994 i 1998, które "o mały włos nie przekształciły Rosji w żebraka". "System opieki socjalnej i zdrowotnej załamał się" - zaznacza Ludwig. Zakłady państwowe sprzedawano za bezcen tym, którzy mieli "dobre kontakty".

"FAZ" uważa za "prawdziwie tragiczne" to, że w czasach Władimira Putina epoka Jelcyna przedstawiana jest w sposób "uproszczony i zniekształcony", służąc obecnej ekipie za "czarne tło", co pozwala tym jaśniej zaprezentować nową epokę, w której demokratyczne prawa są ograniczane. Ludwig dodaje, że wielu Rosjan bezkrytycznie przyjmuje ten punkt widzenia. "Jelcyn nie miał siły, by bronić się przed tą manipulacją" - czytamy w "FAZ".

Dla "Sueddeutsche Zeitung" Jelcyn był "człowiekiem z siekierą". "Od czasów Lenina żaden inny rosyjski polityk nie postawił w tak brutalny sposób kraju na głowie. Jelcyn był rewolucjonistą: zlikwidował dawny porządek. Były działacz partii komunistycznej rozbił w proch Związek Radziecki i próbował zbudować nową Rosję" - czytamy. Nie udało mu się jednak zrealizować głównego celu - stworzenia demokratycznej Rosji - ocenia komentator.

"Der Tagesspiegel" nazywa Jelcyna "tragicznym buntownikiem". Przypomina rynkową "terapię szokową", która doprowadziła w latach 90. do braków na rynku "przewyższających to, co znano z czasów ZSRR". Konto Jelcyna obciążone jest wyprzedażą gospodarki oligarchom i całkowite wycofanie się państwa jako siły zapewniającej porządek - czytamy. Popularność jego następcy Putina opiera się w dużym stopniu na tych traumatycznych doświadczeniach obywateli Rosji - uważa "Der Tagesspiegel".

Największą zasługą Jelcyna był przeprowadzenie w bezkrwawy sposób likwidacji "gigantycznego imperium", jakim był ZSRR. W kraju nowe wolności doprowadziły do negatywnych zjawisk: społeczeństwo zbiedniało, stan zdrowia mieszkańców pogorszył się, przeciętna życia mężczyzn spadła z 62 do 57 lat - czytamy. "Der Tagesspiegel" zaznacza, że renacjonalizacji rosyjskiej polityki rozpoczęła się już w czasach Jelcyna. Jako przewodniczący parlamentu Jelcyn apelował do radzieckich republik: "bierzcie tyle niepodległości, ile zdołacie strawić". W 1994 zarządził natomiast interwencję w Czeczenii i wpędził kraj w krwawą wojnę - pisze komentator.

Zdaniem "Braunschweiger Zeitung" bilans rządów Jalcyna obejmuje: bezprawie, biedę, kumoterstwo, pozbawione skrupułów bogacenie się nowej klasy oraz pierwszą i drugą wojnę w Czeczenii. Promując Putina, Jelcyn przekazał władzę następcy, który uznał wiele demokratycznych zdobyczy za "zbędne".

Gazeta przypomina, że w latach 50. w Moskwie ówczesny kanclerz RFN Konrad Adenauer musiał podczas negocjacji pić wódkę z Nikitą Chruszczowem. Gdy pewnego dnia Adenauer uparł się, że obaj politycy zamienią się kieliszkami, okazało się, że Chruszczow oszukał go i pił wodę. "Jelcyn nie postąpiłby w taki sposób. Ten władca pozbawiony był zahamowań i był szczery: w piciu alkoholu, w bogaceniu się członków rodziny, ale także w swej sympatii do Niemiec i Helmuta Kohla".

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)