Niemiecka prasa apeluje o jedność wobec terroryzmu i krytykuje Busha
O jedność świata zachodniego wobec
zagrożenia ze strony islamskiego terroryzmu apeluje niemiecki dziennik "Sueddeutsche
Zeitung". Natomiast
"Tageszeitung" i "Neues Deutschland" krytykują politykę
prezydenta USA George'a W. Busha i premiera W. Brytanii Tony'ego
Blaira jako nieskuteczną.
21.11.2003 10:25
Autor komentarza redakcyjnego zamieszczonego na łamach "Sueddeutsche Zeitung" ocenia zamachy w Stambule jako cios dla wszystkich, którzy liczyli na to, że fundamentalizm zaniknie, jeżeli tylko nie będzie się go za bardzo prowokowało. "Ta nadzieja była naiwna, ale równie naiwne jest podejście Busha. Bush nie jest w stanie pojąć, że sposób myślenia fanatyków zakłada właśnie jego ostrą reakcję. Im więcej presji ze strony wroga, tym agresywniejsza reakcja".
Właściwą odpowiedzią na terroryzm powinna być jedność świata zachodniego wobec zagrożenia rozumianego jako zamach na wolność i zgoda co do sposobu reakcji i politycznego programu.
"Potrzebna jest wspólna presja Europy i USA na Izrael i Palestyńczyków w celu rozwiązania kluczowego konfliktu (na Bliskim Wschodzie). Potrzebny jest wspólny europejsko- amerykański plan odbudowy Iraku, ponieważ nie można odwrócić faktu wybuchu wojny, natomiast porażka w walce partyzanckiej byłaby sukcesem terrorystów, którzy chcą z Bagdadu uczynić nowy Kabul, a z Iraku symbol islamskiego oporu" - czytamy w "SZ".
Bush powinien zrozumieć, że twardy kurs wojskowy będzie tak długo odczuwany jako niesprawiedliwy, jak długo większość ludzi nie jest przekonana, że znajduje się po stronie moralnych zwycięzców. Dlatego Bush potrzebuje jedności i sojuszników, ponieważ tylko dzięki nim może stać się wiarygodny" - pisze w konkluzji "Sueddeutsche Zeitung".
"Tageszeitung" przypomina natomiast o obietnicy Busha, że uczyni świat bardziej bezpiecznym i pisze: "Świat nie stał się ani trochę bezpieczniejszy".
Komentator zauważa, że nikt nie zna skutecznej recepty na terroryzm. "Jedno jest pewne: stosowane przez Busha i Blaira metody okazały się nieprzydatne".
Podobną ocenę znajdujemy w związanym z postkomunistyczną PDS dzienniku "Neues Deutschland": "Anglo-amerykańska agresja przeciwko Irakowi zmobilizowała w dobiegającym końca roku miliony demonstrantów przeciwnych wojnie. Otworzyła też nowe pole działania dla islamskiego terroryzmu i napędziła mu wielu zaślepionych rekrutów".