Niemiecka policja obawia się wizyty Busha
(PAP/EPA)
Nad bezpieczeństwem prezydenta USA, George'a W. Busha w czasie jego wizyty w Berlinie, czuwać będzie 10 tys. policjantów - podał we wtorek rzecznik miejscowej policji, Carsten Graefe.
Bush, który w tym tygodniu składa serię wizyt w Europie, do Berlina przybywa w środę. Wizyta trwać ma 20 godzin.
Niemiecka policja obawia się, że wizycie towarzyszyć będą gwałtowne wystąpienia co najmniej 2 tys. antyglobalistów. Na ulicach Berlina może także dojść do starcia przeciwników i zwolenników Busha, którzy zapowiedzieli proamerykańskie manifestacje w czasie pobytu w mieście prezydenta USA.
Dysponujemy informacjami z różnych źródeł, że lewicowi ekstremiści dążyć będą do zakłócenia wizyty, uciekając się do prowokacji w toku ulicznych manifestacji. Policja jest przygotowana na taką ewentualność - ostrzegł we wtorek Graefe.
Niemiecka policja zapowiedziała już, że część Berlina zostanie zamknięta dla ruchu a pewne punkty - także dla pieszych. W innych ludzie będą poddawani kontroli.