Niemieccy prawicowi ekstremiści zatrzymani na granicy. "Absolutnie przerażające"

Dziennik "Tagesspiegel" donosi, że coraz więcej skrajnych prawicowców organizuje się w grupy, by tworzyć patrole na granicy z Polską. "Wskazują na to posty na portalach społecznościowych, z których jasno wynika, że zagrożenie stwarzane przez prawicowe ugrupowania samozwańcze na pograniczu polsko-niemieckim jest realne" - czytamy.

We wpisach publikowanych w mediach społecznościowych członkowie prawicowych grup chwalą się zatrzymaniami migrantów. W Hirschfelde na północ od Zittau mieli zatrzymać ponad 30 "migrantów płci męskiej". Wpis o tej akcji został opatrzony zdjęciem rzekomych migrantów.

Do jednej z akcji dojść miało również w Zgorzelcu. Członkowie patrolu wrzucili do internetu nagranie, na którym widać dwie osoby "strzegące" mostu nad Nysą Łużycką. Członkowie "Identitären Bewegung" (Ruchu Identyfikacyjnego) widoczni na nagraniu informowali, że udało im się powstrzymać migrantów przed wjazdem do Niemiec.

Oświadczenie w sprawie działań ekstremistów wydała saksońska policja, która stanowczo odcięła się od plotek, że współpracuje z nacjonalistami. Działania samozwańczych strażników granicy nazwano "absolutnie przerażającymi". Zapewniono również, że policja będzie wykrywać podobne działania i pociągać ich organizatorów i uczestników do odpowiedzialności.