Trwa ładowanie...

Niemieccy hutnicy wyszli na ulicę. Nie chcą indyjskiej firmy

Około 7 tys. niemieckich hutników demonstrowało w piątek w Bochum w Nadrenii Północnej-Westfalii przeciwko planom koncernu Thyssenkrupp, by połączyć swój dział produkcji stali z analogicznym działem indyjskiego konglomeratu przemysłowego Tata.

Niemieccy hutnicy wyszli na ulicę. Nie chcą indyjskiej firmyŹródło: PAP, fot: FRIEDEMANN VOGEL
dpm2lc4
dpm2lc4

Jak się przewiduje, fuzja ta spowodowałaby tylko w Niemczech likwidację 2 tys. miejsc pracy. Wzburzenie podsyca ogłoszony zamiar przeniesienia siedziby firmy do Holandii.

W demonstracji uczestniczyli także działacze związkowi i politycy. Przemawiając do zebranych szef Niemieckiej Federacji Związków Zawodowych (DGB) Reiner Hoffmann zarzucił kierownictwu Thyssenkrupp całkowite lekceważenie interesów pracowników. Jak zaznaczył, nie rozpatrywało ono rozwiązań alternatywnych. Opowiedział się także za utrzymaniem w Niemczech miejsc pracy i rezygnacją z redukcji zatrudnienia.

Niemiecka socjaldemokratyczna minister pracy Andrea Nahles zażądała od Thyssenkrupp przedstawienia konkretnych danych bez ukrywania czegokolwiek. - Chodzi tu o przyszłość (hutnictwa) stali w Niemczech - powiedziała. Natomiast szef branżowego związku zawodowego IG Metall na Nadrenię Północną-Westfalię Knut Giesler oświadczył, że koncern chce służyć swymi działaniami wyłącznie interesom rynków finansowych.

Przewodniczący rady zakładowej Thyssenkrupp Willi Segerath wyraził powątpiewanie, czy zmniejszenie liczby miejsc pracy w hutach obu spółek w efekcie fuzji faktycznie nie przekroczy deklarowanej granicy 4 tys. - Rozwiązanie, które pomija pracowników, nie jest żadnym rozwiązaniem - zaznaczył.

dpm2lc4

Przed demonstracją pracownicy największego niemieckiego koncernu stalowego przeprowadzili na piątkowej porannej zmianie strajki w hutach w Duisburgu i Bochum. Według rzecznika Thyssenkrupp, po południu produkcja powróciła tam do normy.

Zamiar fuzji działów hutnictwa stali konkurujących dotąd ze sobą Thyssenkrupp i Tata ogłoszono w środę. W obu firmach ma to spowodować likwidację po 2 tys. miejsc pracy oraz zaoszczędzenie łącznie od 400 do 600 mln euro dzięki efektom synergicznym. Według szefa niemieckiego koncernu Heinricha Hiesingera, decyzję taką wymusza nadmiar potencjału produkcyjnego na rynku stali, zmagającym się z tanim importem z Chin.

dpm2lc4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpm2lc4
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj