Niemieccy biskupi i rabini potępili ksenofobię
• Konferencja Episkopatu Niemiec, Rada Kościołów Ewangelickich i dwie organizacje rabinów wydały wspólny komunikat
• Biskup Trelle napisał w nim m.in., że prawo azylu jest czymś, "czego nie wolno odmówić człowiekowi"
Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec bp Norbert Trelle podkreślał podczas spotkania znaczenie prawa azylu z punktu widzenia chrześcijańskiego przykazania nakazującego miłość bliźniego.
Prawo azylu jest czymś, "czego nie wolno odmówić człowiekowi przez arbitralne narzucenie maksymalnej kwoty" decyzji o jego przyznawaniu - oświadczył bp Trelle.
Ortodoksyjny rabin Arie Folger przypomniał ze swej strony, że "każda osoba stworzona na obraz i podobieństwo Boga zasługuje na szacunek każdego człowieka, który nie powinien zapominać o jej godności".
"Narastająca obecnie skłonność do przemocy podkopuje pokój społeczny" - ostrzegał Folger.
Rabin Andreas Nachama, przedstawiciel liberalnych wyznawców judaizmu, przypomniał historyczne przykłady imigracji, jakimi były m.in. przybycie hugenotów do Prus w XVII wieku, imigracja żydowska do Izraela, a w bliskich nam czasach napływ Żydów z byłego ZSRR do Izraela.
Przewodniczący Rady Kościołów Ewangelickich w Niemczech bp Heinrich Bedford-Strohm wyraził zadowolenie, że w sprawie uchodźców różne Kościoły i religie w Niemiec zajęły wspólne stanowisko. Przestrzegał także przed przypisywaniem wszystkim uchodźcom z krajów arabskich postawy antyżydowskiej i antychrześcijańskiej.
Ustalenie maksymalnej kwoty uchodźców, których mogą przyjąć Niemcy, jest żądaniem wysuniętym przez współrządzącą Unię Chrześcijańsko-Społeczną (CSU) wobec Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU)
kanclerz Angeli Merkel.