Niemcy potwierdzają. Bojownicy ISIS mogą wracać do RFN
Szef niemieckiego resortu spraw wewnętrznych potwierdził, że obywatele Niemiec walczący w szeregach Państwa Islamskiego mają prawo wrócić do RFN. Od 2012 roku walczyć w Syrii i Iraku wyjechało stamtąd ponad tysiąc dżihadystów.
18.02.2019 | aktual.: 18.02.2019 18:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zaapelował w niedzielę, by Wielka Brytania, Francja, Niemcy i inni europejscy sojusznicy przyjęli bojowników z Państwa Islamskiego. Chodziło głównie o dżihadystów, którzy wyjechali z tych krajów walczyć w Syrii i Iraku, a potem zostali zatrzymani przez siły amerykańskie.
Trump podkreślił, że albo kraje europejskie przyjmą swoich obywateli i postawią ich przed wymiarem sprawiedliwości, albo Amerykanie będą musieli ich wypuścić.
– Wszyscy niemieccy obywatele, również ci, którzy są podejrzani o przynależność do ISIS, mają fundamentalne prawo do pobytu w Niemczech – zapewnia teraz rzecznik MSW Republiki Federalnej Niemiec, którego cytuje portal tvp.info.
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert dodaje, że RFN prowadzi intensywne konsultacje z USA oraz Wielką Brytanią i Francją na temat obywateli Unii Europejskiej ujętych na Bliskim Wschodzie.
Jedna trzecia wróciła już do kraju
Sygnały płynące z Berlina są bardzo ważne. Wcześniej szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas oznajmił, że żądanie Donalda Trumpa będzie trudne do realizacji. Podkreślał, że ustalenie obywatelstwa takich osób jest często bardzo trudne.
Przypomnijmy, że zdaniem niemieckiego kontrwywiadu, tylko od 2012 roku walczyć po stronie dżihadystów wyjechało z Niemiec około 1050 osób. Część z nich zginęła w walkach, ale około jedna trzecia wróciła już do kraju.
Niemcy zmagają się z potężnym problemem terroryzmu i regularnie dochodzi tam do incydentów z udziałem radykalnych muzułmanów.
Najpoważniejszy atak miał miejsce 19 grudnia 2016 w Berlinie, gdzie w czasie jarmarku bożonarodzeniowego ciężarówka prowadzona przez Tunezyjczyka Anisa Amria wjechała w tłum ludzi. W zamachu zginęło 12 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Z kolei dwa tygodnie temu agencja Reuters poinformowała, że niemieckie służby aresztowały trzech obywateli Iraku podejrzewanych o planowanie zamachu terrorystycznego.
Zobacz także
Źródło: TVP Info