Niemcy: materiały wybuchowe w Reichstagu
Dwaj niemieccy dziennikarze, usiłujący wykazać, że zabezpieczenia w berlińskim Reichstagu są niewystarczające, wywołali tam w piątek wieczorem alarm i sprowokowali ewakuację.
Dziennikarze wnieśli do Reichstagu - siedziby parlamentu - chemikalia do produkcji materiałów wybuchowych. Zabezpieczenia okazały się na tyle skuteczne, że w gmachu ogłoszono alarm bombowy i zarządzono ewakuację. Obu dziennikarzy zatrzymano w galerii dla gości.
Pracodawca obu "prowokatorów", redaktor naczelny magazynu Max Hajo Schumacher powiedział w sobotę, że zamierzał sprawdzić, czy zabezpieczenia w gmachu Reichstagu są wystarczająco dobre, by zapobiec zamachowi podobnemu do tego na Dżerbie w Tunezji, gdzie w zeszłym miesiącu eksplozja przed synagogą spowodowała śmierć 14 niemieckich turystów.
_ Chcieliśmy spojrzeć na gmachy publiczne w Berlinie oczyma potencjalnych terrorystów_ - powiedział Schumacher. Prokuratura zastanawia się, co zrobić z dziennikarzami, którzy wnieśli do Reichstagu trzy kilogramy chemikaliów, kupionych zresztą najzwyczajniej w aptece. (reb)