Niemcy mają sygnały. Podnieśli poziom alarmu antyterrorystycznego

W Niemczech wzrosło zagrożenie atakami terrorystycznymi - ostrzegł szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang. Ryzyko agresji, zwłaszcza na cele żydowskie w kraju, znacznie wzrosło w związku z wojną między Hamasem a Izraelem. Według Niemców największe zagrożenie stanowią "samotne wilki".

Demonstracje poparcia dla Palestyny na świecie w Berlinie
Demonstracje poparcia dla Palestyny na świecie w Berlinie
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | IMAGO/Andreas Friedrichs
oprac. MUP

- Od dawna obserwujemy, że islamiści planują przeprowadzić poważny atak (…) Ale teraz pojawia się nowy poziom zagrożenia, każdego dnia coś może się wydarzyć - stwierdził Thomas Haldenwang, szef wewnętrznego wywiadu cywilnego.

Haldenwang powiedział - nie podając konkretnych szczegółów - że w ostatnich tygodniach w kręgach islamistów i dżihadystów w Niemczech nasiliły się nawoływania do ataków w związku z wojną między Hamasem a Izraelem. Zaczęło się 7 października atakiem Hamasu na Państwo Żydowskie, po którym nastąpiły masowe izraelskie bombardowania Strefy Gazy i operacje lądowe armii izraelskiej.

Federalny Urząd Ochrony Konstytucji twierdzi, że obecnie dochodzi do radykalizacji przestępców o pochodzeniu islamistycznym, którzy często sami atakują tzw. miękkie cele. Zdaniem urzędu szczególnie zagrożeni są Żydzi oraz instytucje żydowskie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Thomas Haldenwang zapowiedział intensyfikację działań przeciw potencjalnym ekstremistom.

- Wezwania dżihadystów z Al-Kaidy i Państwa Islamskiego do ataku padają w Niemczech na wyjątkowo podatny grunt, zwłaszcza w czasie Adwentu - napisano w oświadczeniu szefa Urzędu Ochrony Konstytucji. Haldenwang poinformował również, że w środę w Kolonii zatrzymano dwóch nieletnich islamistów, którzy planowali ataki na synagogę i jarmark bożonarodzeniowy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)