Niemcy: handlarz bronią oskarża CSU
Bawarski pośrednik w handlu bronią Karlheinz Schreiber oskarżył polityków Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) o nielegalne machinacje finansowe. Nie przedstawił jednak dowodów na poparcie swych zarzutów.
14.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Schreiber nie był w stanie przedstawić wymaganych dowodów - oświadczył we wtorek telewizji niemieckiej ARD przewodniczący parlamentarnej komisji śledczej, Volker Neumann.
Co więcej, Schreiber zrelatywizował podczas drugiego przesłuchania swoje wcześniejsze zeznania, z których wynikało że CSU otrzymywała pieniądze z nielegalnego funduszu w Liechtensteinie - zaznaczył Neumann. Schreiber tłumaczył, że CSU nie korzystała z zysków z funduszu.
Zeznając przed komisją śledczą Bundestagu Schreiber twierdził początkowo, że za jego pośrednictwem CSU otrzymała na przełomie lat 80. i 90. pięć milionów marek. O nielegalnym funduszu miał wiedzieć kandydat CDU/CSU na urząd kanclerza, Edmund Stoiber.
Przesłuchanie odbyło się w kanadyjskim Toronto, ponieważ Schreiber odmawia powrotu do Niemiec. Handlarz bronią zbiegł trzy lata temu za granicę w obawie przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca mu oszustwa podatkowe oraz łapówkarstwo. Bundestag powołał komisję śledczą na początku 2000 roku, aby wyjaśnić zarzuty o przekupstwo wobec rządu Helmuta Kohla.
Neumann poinformował w przerwie posiedzenia komisji, że podczas wtorkowego przesłuchania Schreiber przyznał się do przekazania CSU w latach 1991 i 1992 2 milionów marek. Pieniądze miał otrzymać administrator funduszu w Liechtensteinie z zadaniem wpłacenia ich na konta CSU. Wpłaty miał otrzymać też zajmujący się gromadzeniem funduszy dla CSU Franz Dannecker. Jednak Schreiber nie przedstawił żadnych dowodów, a Dannecker nie żyje.
Nawet tropiący od lat przypadki korupcji wśród polityków CDU/CSU poseł Zielonych, Hans-Christian Stroebele, przyznał, że wypowiedzi Schreibera są "bardzo problematyczne".
Czołowi politycy CSU zaprzeczyli oskarżeniom Schreibera o korzystaniu z nielegalnych źródeł finansowania partii. "Oszczerstwem" nazwał informacje Schreibera sekretarz generalny CSU, Thomas Goppel. To są gołosłowne twierdzenia, których Schreiber nie jest w stanie udowodnić - powiedział przewodniczący posłów CSU w Bundestagu, Michael Glos. Zdaniem Glosa, celem Schreibera jest zakłócenie przebiegu kampanii wyborczej do Bundestagu.
Chadecy uważają, że oskarżenia są próbą zemsty na premierze Bawarii, Stoiberze, za to, że nie spowodował zawieszenia śledztwa przeciwko Schreiberowi.
Schreiber działał od lat 80. jako lobbysta przemysłu zbrojeniowego. Jak sam przyznał, przekazał w 1991 r. ówczesnemu skarbnikowi CDU milion marek na fundusz partii. Prokuratura podejrzewa, że wpłata miała związek ze sprzedażą 36 czołgów do Arabii Saudyjskiej. Wykrycie tej transakcji w 1999 r. było początkiem afery związanej z nielegalnym systemem finansowania CDU. (aka)