ŚwiatNiemcy: chcemy 7,5 euro za godzinę

Niemcy: chcemy 7,5 euro za godzinę

Walka z zaniżaniem wynagrodzeń i wprowadzenie w
Niemczech płacy minimalnej w wysokości co najmniej 7,5 euro za
godzinę to w tym roku główne pierwszomajowe postulaty niemieckich
związków zawodowych. Tegoroczne wiece z okazji Święta Pracy
odbywają się pod hasłem "Zasłużyłeś na więcej".

01.05.2007 | aktual.: 01.05.2007 14:57

Naszym celem jest likwidacja głodowych wynagrodzeń - powiedział podczas centralnych uroczystości pierwszomajowych w Gelsenkirchen w Nadrenii Północnej-Westfalii przewodniczący Federacji Niemieckich Związków Zawodowych (DGB) Michael Sommer.

"Socjalnym skandalem" nazwał Sommer fakt, iż miliony niemieckich pracowników dostają wynagrodzenie, które nie pozwala na godziwe życie. Stawki 3,50 euro za godzinę dla fryzjerek w Turyngii i 5 euro dla ochroniarzy to zwykły wyzysk - mówił . Za dobrą pracę należy się godziwa płaca - podkreślił, wzywając rząd Angeli Merkel do działania.

Postulat płacy minimalnej poparł przewodniczący SPD Kurt Beck. To nie jest "jakiś tam zwariowany pomysł" związkowców i socjaldemokratów - mówił Beck na wiecu w Woerth, w Nadrenii- Palatynacie. Kto pracuje na pełnym etacie, ten musi móc wyżyć z tej pracy - tłumaczył.

Niemiecka SPD opowiada się za wprowadzeniem stawek minimalnych. Zdecydowanym przeciwnikiem tego rozwiązania jest jednak kierująca koalicją rządową CDU. Obecnie stawka minimalna obowiązuje jedynie w branży budowlanej.

Sommer nazwał "perwersją" niedawną decyzję rządu o podniesieniu wieku emerytalnego z 65 do 67 lat. Pracownicy mający ponad 50 lat nie mają żadnych szans na znalezienie pracy - wskazał. Zapowiedział, że kwestia późniejszych emerytur będzie tematem kampanii wyborczej - "niezależnie od tego, kiedy będą wybory i czy będzie to pasowało partiom".

Szef DGB nazwał przeforsowaną przez rząd Merkel reformę służby zdrowia "bezsensowną". Skrytykował też politykę gospodarczą rządu. Zwykli obywatele muszą płacić wyższy podatek VAT, a przedsiębiorcom darowuje się w tym samym czasie dzięki obniżce podatków miliardy - mówił.

Sommer i inni działacze związkowi w Gelsenkirchen wyrazili swój sprzeciw przeciwko działaniom neofaszystowskiej NPD, która tradycyjnie organizuje 1 maja pochody i wiece. Trzeba zakazać działalności NPD - powiedział Sommer, który we wtorek rano uczestniczył w antyfaszystowskim wiecu w Dortmundzie. NPD zorganizowała pierwszomajowe marsze m.in. w Erfurcie, Dortmundzie i Raunheim w Hesji.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)