Niemcy: chadecy zawiedzeni wynikiem wyborów
Jestem zawiedziony. Nie spodziewałem się
takiego wyniku dla chadecji - powiedział premier Nadrenii
Północnej - Westfalii Juergen Ruettgers (CDU) po zakończeniu
niedzielnych wyborów parlamentarnych w Niemczech.
18.09.2005 | aktual.: 18.09.2005 19:10
Ruettgers przyznał, że koalicja chadeków z liberalną FDP jest ze względu na brak głosów "mało prawdopodobna". Wynik wyborów uznajemy za mandat udzielony przez wyborców CDU i Angeli Merkel dla utworzenia rządu - dodał.
Inny przedstawiciel CDU, premier Turyngii Dieter Althaus, ocenił wynik wyborów jako "otrzeźwienie". Nie mamy większości dla koalicji z liberałami - przyznał. Być może zdecydowały zastrzeżenia wobec kobiety na stanowisku kanclerza - dodał.
Rzecznik liberalnej FDP Joerg van Essen podkreślił, że wynik jego partii jest jednym z najlepszych w historii. Van Essen potwierdził stanowisko FDP, że jest ona zdecydowanie przeciwna koalicji z SPD i Zielonymi.
W imieniu Zielonych przewodnicząca klubu parlamentarnego Katrin Goering-Eckardt uznała wynik swej partii za "niezły". Wypowiedziała się przeciwko udziałowi Zielonych w koalicji z CDU/CSU i FDP. Szykujemy się do przejścia do opozycji - powiedziała.
W sondażu exit poll telewizji publicznej ARD CDU/CSU uzyskała 35,5% głosów, SPD 34%, FDP 10,5%, Zieloni 8,5%, Partia Lewicy 7,5%. Tymczasem z sondażu telewizji publicznej ZDF wynika, że CDU/CSU zdobyła 37% głosów, SPD 33%, FDP 10,5%, Zieloni 8%, a Partia Lewicy 8%.