Niemal 800 tys. zł dla organizacji o. Rydzyka. Ministerstwo: do konkursu zgłosiły się organizacje o różnych światopoglądach
Organizacje o.Rydzyka - fundacja i uczelnia - dostały trzy granty od resortu Ziobry: w sumie prawie 800 tys. zł. Pojawiły się głosy, że na liście 36 zwycięzców konkursu na "przeciwdziałanie przyczynom przestępczości" dominują organizacje katolickie, niekoniecznie zajmujące się tą kwestią. - Światopogląd ani religijność nie były dla nas kryterium. Adresatem konkursu były wszystkie instytucje, które mają doświadczenie w organizacji akcji informacyjnych, by promować dobre wzorce wśród młodzieży - tłumaczy nam ministerstwo sprawiedliwości.
Organizacje biorące udział w konkursie - zgodnie z regulaminem konkursu - miały "tworzyć kampanie informacyjne i publikacje o prawach osób pokrzywdzonych i zapobieganiu przestępczości, zlecać badania o przyczynach przestępczości i potrzebach osób pokrzywdzonych, organizować konferencje, seminaria i szkolenia, tworzyć sieci pomocy dla osób pokrzywdzonych przestępstwami". Na takie działania resort Zbigniewa Ziobry przyznał – z Funduszu Sprawiedliwości – ponad 7 mln zł.
W regulaminie konkursu napisano ogólnie, że statut stowarzyszeń "nie może wykluczać możliwości realizacji zadania". O dotacje nie mogły się ubiegać organizacje, które nie wypełniły prawidłowo sprawozdań finansowych.
Fundacja Lux Veritatis otrzymała łącznie 641 200 zł, a Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu – 145 785 zł. Fundacja - jak czytamy na stronie internetowej - "propaguje zasady moralne oparte na Dekalogu w środkach społecznej komunikacji, krzewi w społeczeństwie kulturę polskią związaną z chrześcijaństwem, integruje środowiska naukowe, twórcze i dziennikarskie w duchu wartości chrześcijańskich".
1,338 mln zł - czyli największą dotację - dostała Fundacja im. Św. Cyryla Metodego. Fundacja ta koncentruje się na "działaniach na rzecz pojednania i porozumienia między narodami, kulturami i wyznaniami oraz podejmuje wysiłki na rzecz edukacji społecznej i moralnej, czerpiąc z Cyrylo-Metodiańskiej spuścizny kulturowej”.
Na liście wyróżnionych fundacji nie ma ani jednej organizacji, które dofinansowano w konkursie w latach 2012-2017 – informuje portal OKO.press. Brak też fundacji, m.in. przeciwdziałających przemocy domowej i kobiecych.
"Wyższa Szkoła w Toruniu ma doświadczenie w tej kwestii"
- W tym roku organizacje kobiece, np: Centrum Praw Kobiet, Pogotowie dla Ofiar Przemocy, Fundacja Baba, Fundacja Dajemy Dziecom Siłę nie zgłosiły się do konkursu. Część organizacji jest katolicka, ale zgłosiły się do nas różne fundacje. Światopogląd czy religijność nie są dla nas kryterium przyznania dotacji. To nieprawda, że np. uczelnia o. Rydzyka nie ma doświadczenia w "przeciwdziałaniu przyczyn przestępczości", bo od kilkunastu lat prowadzi różne warsztaty na temat przeciwdziałania narkomanii. Aktywnie walczy o dotacje w różnych urzędach, współpracuje z instytucjami, m.in. policją toruńską w organizacji spotkań z młodzieżą poświęconym uzależnieniom od narkotyków czy dopalaczy - informuje nas biuro brasowe resortu.
"Projekt zgłoszony przez Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu zakłada m.in. szeroką akcję informacyjną dotyczącą wychodzenia z przestępczości, a także działania mające na celu przestrzeganie młodzieży przed wejściem na drogę przestępczą" - informuje ministerstwo.
Urzędnicy podkreślają, że na liście są organizacje zajmujące się ochroną prawa rodziny, a więc także kobiet i dzieci. Biuro prasowe resortu dodaje, że w zeszłym roku wymienione cztery organizacje kobiece nie otrzymały dotacji, ale zgłosiły się do innego konkursu.
Źródło: WP,OKO.press
