Nielegalny wiec Polaków w Grodnie - milicja oskarża
Członkowie kierownictwa Związku Polaków na Białorusi: Andżelika Borys, Andrzej Poczobut, Mieczysław Jaśkiewicz i Igor Bancer zostali oskarżeni o udział w nielegalnej manifestacji. Związkowcy zostali wezwani na posterunek milicji w Grodnie, gdzie poinformowano ich o wszczęciu postępowania wyjaśniającego.
11.02.2010 17:04
Zdaniem funkcjonariuszy, wszyscy wezwani uczestniczyli wczoraj w nielegalnej demonstracji, która zakłóciła porządek publiczny. Sprawą ma zająć się naczelnik grodzieńskiej milicji.
Wczoraj w Grodnie odbyła się demonstracja zorganizowana przez Polaków. Nasi rodacy uczcili 70-tą rocznicę rozpoczęcia wywózki Polaków na Sybir i zaprotestowali przeciwko przejęciu przez milicję Domu Polskiego w Iwieńcu.
Wszczęto także dochodzenie "w sprawie" "Magazynu Polskiego na Uchodźstwie". Redaktor naczelny pisma Igor Bancer powiedział, że nie wie, o co chodzi. Zażądał oficjalnego wyjaśnienia ze strony władz, dlaczego ma być przesłuchiwany.
Przewodniczący Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut powiedział, że - według jego wiedzy - dochodzenie wszczęło białoruskie MSW i jest to "dochodzenie wyjaśniające".
W 2005 roku białoruska prokuratura prowadziła postępowanie sprawdzające dotyczące "Magazynu Polskiego na Uchodźstwie". Oskarżenie brzmiało, że tytuł jest nielegalnie wydawany w Polsce i nielegalnie rozprowadzany na Białorusi. - Jednak wtedy do sprawy karnej nie doszło, skończyło się na próbie zastraszenia i szykan - dodał Andrzej Poczobut.
Nakład pisma wynosi 2 tysiące egzemplarzy. Magazyn jest organem prasowym nieuznawanego przez władze Związku Polaków na Białorusi.