Niedziele handlowe 2020. Sklepy otwarte 31 maja. Czy będzie to niedziela handlowa?
Niedziela handlowa w 2020 roku przypada bardzo rzadko. W kalendarzu pozostały jeszcze tylko cztery takie niedziele na ten rok. Czy 31 maja to niedziela handlowa? Sprawdzamy, które sklepy tego dnia będą otwarte.
W 2019 roku mogliśmy zrobić zakupy w każdą ostatnią niedzielę danego miesiąca. W 2020 roku mamy jednak już tylko siedem niedziel handlowych.
Niedziele handlowe 2020 – kalendarz
Jest to spowodowane ustawą, która weszła w życie w styczniu bieżącego roku. W jej myśl, sklepy handlowe w 2020 roku mogą być otwarte tylko w siedem wybranych niedziel. Na razie były takie trzy: 26 stycznia, tuż przed świętami Wielkiej Nocy 5 kwietnia i 26 kwietnia. W kalendarzu pozostały jeszcze cztery terminy niedziel handlowych: 28 czerwca, 30 sierpnia, 13 grudnia i przed świętami Bożego Narodzenia 20 grudnia.
Tym samym w kwietniu i w grudniu mamy po dwie niedziele handlowe. Z kolei w kilku innych miesiącach nie ma żadnej takiej niedzieli. Z taką sytuacją mamy do czynienia właśnie w maju 2020. Zgodnie z kalendarzem, najbliższa niedziela handlowa przypadnie dopiero pod koniec czerwca.
Niedziele handlowe maj 2020. Sklepy otwarte 31 maja
Tym samym 31 maja nie będzie niedzielą handlową. Nie oznacza to jednak, że wszystkie sklepy będą zamknięte i nigdzie nie zrobimy zakupów. Zgodnie z ustawą z zakazu handlu w niedzielę zwolnione są m. in. te placówki, w których za ladą stanie sam właściciel.
31 maja otwarte mogą być zatem: sklepy osiedlowe (jeśli sprzedaje właściciel), stacje paliw, sklepy działające na zasadzie francyzy np. Żabka oraz Carrefour Express (jeśli sprzedaje właściciel konkretnej placówki), apteki i lokale gastronomiczne.
Po wprowadzeniu trzeciego etapu rozmrożenia polskiej gospodarki, otwarte są już lokale gastronomiczne. Dlatego z powodzeniem możemy się do nich w niedzielę 31 maja udać przy zachowaniu obostrzeń sanitarnych.
Za nieprzestrzeganie zasad zakazu handlu przewidziane są surowe kary. Placówka może zostać ukarana mandatem w wysokości 1-5 tys. zł. Sprawa może również trafić do sądu, a tam kara wyniesie nawet 100 tys. zł.
