Trwa ładowanie...
d3kdveb
02-04-2004 11:35

Niedziela Palmowa - święto kościelne i ludowe

Zgodnie z tradycją, Niedziela Palmowa w
Kościele katolickim kończy okres Wielkiego Postu i rozpoczyna
Wielki Tydzień. Jest jednocześnie zapowiedzią męki, śmierci i
zmartwychwstania Chrystusa - Świąt Wielkanocnych. Dlatego też w
Niedzielę Palmową podczas każdej mszy świętej czytany jest opis
Męki Pańskiej.

d3kdveb
d3kdveb

Uroczystość Niedzieli Palmowej obchodzona była już przez pierwszych chrześcijan w Jerozolimie w rocznicę uroczystego wjazdu Chrystusa do tego miasta jako Mesjasza Króla, opisanego w ewangeliach synoptycznych (Mateusza, Marka i Łukasza, które ukazują mniej więcej te same fakty z życia i wypowiedzi Jezusa). Niedziela Palmowa jest obchodzona również jako święto Chrystusa Króla.

Przed nabożeństwami święci się w tym dniu palmy wielkanocne i urządza się z nimi uroczyste procesje. Procesja z palmami przyjęła się na Zachodzie w VII wieku. W Polsce nosiła nazwę Niedzieli Kwietniowej, bo zwykle przypada w kwietniu.

Według opisów, zawartych w przekazach Ewangelii, tuż przed świętami Paschy mieszkańcy Jerozolimy witali Jezusa jako swego wyzwoliciela i niekoronowanego króla. Dzieci machały na jego cześć gałązkami palmowymi, przechodnie ścielili swe szaty pod nogi osłowi, na którym jechał.

Święto, upamiętniające ten wjazd, chrześcijaństwo obchodzi od III wieku. Niedziela Palmowa jest świętem ruchomym, uzależnionym od daty Wielkanocy. Znajduje się w kalendarzu liturgicznym katolików, protestantów i prawosławnych.

d3kdveb

Od IV wieku odbywają się w tym dniu uroczyste procesje, a od wieku XI powszechny jest zwyczaj święcenia zielonych gałązek, czyli wielkanocnych palm, które są symbolem chwały Chrystusa.

Zielona gałąź od wieków występowała w obrzędach wszystkich kultur, nawet w magicznych praktykach, jako symbol życia, radości i sił witalnych.

W dawnej Polsce najczęściej służyła za palmę gałązka wierzbowa, obsypana o tej porze roku baziami, której przypisywano dobroczynne właściwości.

Wierzono, że są one jeszcze silniejsze, gdy do palmy, ozdobionej sztucznymi kwiatami i wstążeczkami, włoży się rośliny "wiecznie zielone", takie jak: gałązki borówek, bukszpan, barwinek, tuję czy, uważane za lecznicze, gałązki cisa. Palmę należało poświęcić w kościele, a potem obnieść w procesji.

d3kdveb

Tradycja głosi, że dawniej w Niedzielę Palmową "połykano bagniątka, czyli bazie, wierząc, iż przyniesie to nie tylko zbawienie duszy, ale i pożytek w postaci dobrego zdrowia". Na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy wprowadzono w XVII wieku zwyczaj wożenia figurki Jezusa siedzącego na osiołku oraz rzucania pod koła wózka kwiatów i wierzbowych gałązek.

W Niedzielę Palmową po sumie odbywały się w kościołach przedstawienia pasyjne. Wyrosły one z inscenizowanych procesji w Niedzielę Palmową, polegających na przejściu z jednego kościoła symbolizującego Górę Oliwną do drugiego kościoła, który był znakiem Jerozolimy. Głównym rekwizytem procesji była figura Pana Jezusa na osiołku umieszczona na wózku. Taka zabytkowa figurka pochodząca z Szydłowca z 1608 roku zachowała się w krakowskim Muzeum Narodowym.

W miastach drogę od kościoła do kościoła wózek z figurką odbywał w honorowej asyście rajców miejskich, zaś przejazdowi wszędzie towarzyszyły bardzo radosne procesje. Zwyczaj ten jednak szybko przeistoczył się w hałaśliwą i mało pobożną zabawę, dlatego w 1780 r. został zakazany.

d3kdveb

Po poświęceniu palmy służyły różnym celom. Wierzono, że mają działanie ochronne i dają życiodajną moc. Po powrocie z nabożeństwa uderzano się więc poświęconymi gałązkami, kropiono nimi dom i obejście, gładzono boki krów.

Przed Wielkim Piątkiem należało przynajmniej jedną "baźkę" zostawić w kurniku, oborze i kaczych gniazdach, by odpędzić szczególnie złośliwe w tym czasie czarownice. Połknięcie kilku puszystych "bagniątek" z palmy miało chronić przed chorobami, zwłaszcza przed bólem gardła i głowy.

Gałązki palm umieszczano również za świętymi obrazami, by móc je stamtąd wyciągnąć w czasie burz gradowych dla rozpędzenia chmur. Innym zwyczajem, zwłaszcza na wsi, było robienie z gałązek palmowych krzyżyków i zakopywanie ich w ziemi, by chroniły przed klęskami i przysparzały urodzaju.

d3kdveb

W Polsce palmy wierzbowe z baziami można było spotkać w Niedzielę Palmową wszędzie. Np. w okolicach Łomży dziewczęta już od rana biegały z rózgami wierzbowymi, bijąc nimi każdego, kogo spotkały, i wznosząc przy tym okrzyki: "Ja nie biję - wierzba bije!".

W pobliżu Suwałk rózgami chłostali chłopcy. Wpadali do mieszkań i bili śpiochów, krzycząc: "Nie ja biję - wierzba bije, a za tydzień - wielki dzień!". W Łowiczu odbywały się i odbywają po dzień dzisiejszy bardzo uroczyste i barwne procesje w strojach ludowych, podobnie było i jest na Kurpiach.

Tak jak w zapusty, w Niedzielę Palmową na ulicach pojawiali się przebierańcy, zwiastujący zbliżanie się świąt. Podczas procesji chłopcy recytowali zabawne wierszyki, np. o przysmakach wielkanocnych, a potem pukali do domów, by od gospodarzy otrzymać kawałek kołacza, bułkę czy jajka.

d3kdveb

Wiele dawnych zwyczajów przetrwało do naszych czasów. Wciąż święcimy palmy, których w okresie przedświątecznym mnóstwo jest w sklepach. Najpopularniejsze są tzw. palemki wileńskie - barwne pałki ze starannie ułożonych kolorowych kwiatów, farbowanych traw i mchu, niegdyś znane głównie w północno-wschodniej Polsce.

Wiele osób - zwłaszcza na wsi - wciąż jeszcze również własnoręcznie wykonuje palmy i kultywuje związane z nimi stare zwyczaje.

d3kdveb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3kdveb
Więcej tematów