Kiedy nie można zdawać matury? Czy uczeń może nie zostać dopuszczony do egzaminu?
Matura jest egzaminem kończącym naukę w szkołach średnich. Przystąpienie do niej nie jest obowiązkowe - w większości przypadków jej zdanie jest jednak niezbędne do kontunuowania nauki w szkołach wyższych. Czy uczniowie mogą zostać niedopuszczeni do matury przez nauczyciela?
Ostatnie tygodnie roku szkolnego dla niektórych uczniów są czasem wzmożonej nauki i aktywności. Zaangażowaniem powinni wykazać się zwłaszcza maturzyści, których pozytywna ocena na koniec roku nie jest jeszcze przesądzona - wielu nauczycieli umożliwia bowiem na poprawę złych stopni niemal do samej rady pedagogicznej. W przypadku zakończenia nauki z oceną niedostateczną, przystąpienie do egzaminów maturalnych nie jest możliwe.
Matury 2023. Czy można nie zostać dopuszczonym do egzaminu?
Uczniowie ostatnich klas szkół ponadpodstawowych nie mogą przystąpić do matury wyłącznie w przypadku, gdy nie otrzymają świadectwa ukończenia nauki. Aby je otrzymać, należy uzyskać pozytywne oceny ze wszystkich przedmiotów nauczanych w takcie bieżącego roku szkolnego. To jedyna sytuacja, po której uczeń nie uzyska prawa do przystąpienia do egzaminu maturalnego. Nie oznacza to jednak, że wyłącznie osoby, które "nie zdały klasy" lub podjęły samodzielną decyzję, nie przystąpią do matury w maju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak się bawili maturzyści na studniówce w Elblągu. Wideo obiegło internet
Egzaminu nie muszą pisać bowiem osoby, które na wskazanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki olimpiadach uzyskały tytuł laureata lub finalisty. Matury w maju nie napiszą również uczniowie, którzy ze względu na nagłe, nieprzewidziane zdarzenia nie dotrą do placówki, w której odbędą się egzaminy. W takim przypadku, absolwent po dopełnieniu formalności będzie miał jednak prawo do napisania matury w sesji dodatkowej.
Niedopuszczenie do matury 2023. Czy nauczyciel może wpływać na decyzję ucznia?
Z przekazów uczniów ostatnich klas szkół średnich wynika, że niektórzy nauczyciele stosują manipulację, obiecując pozytywną ocenę na świadectwie w zamian za rezygnację z pisania egzaminu z danego przedmiotu lub matury w ogóle. Jak wyjaśniają eksperci, bazujący na przepisach Prawa oświatowego, takie działanie jest niezgodne z prawem.
"Zgodnie z art. 44b ust. 6 pkt 1 u.s.o nauczyciele - w ramach oceniania wewnątrzszkolnego - formułują wymagania edukacyjne niezbędne do otrzymania poszczególnych rocznych ocen klasyfikacyjnych. Otrzymanie konkretnej oceny rocznej uzależnione jest więc od spełnienia przez ucznia sformułowanych wcześniej wymagań na tę ocenę. Nie jest więc możliwe swobodne dryfowanie ucznia pomiędzy oceną negatywną (niedostateczną) a pozytywną (dopuszczającą i wyższą), uzależnioną od tego, czy uczeń podejdzie do matury (i to, z jakich przedmiotów będzie ją pisał). W żaden sposób nie może determinować to ustalenie oceny. Jeśli tak się dzieje, to mamy do czynienia z łamaniem prawa" - wyjaśnia w rozmowie z portalem strefaedukacji.pl Łukasz Korzeniowski, członek Stowarzyszenia Umarłych Statutów.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ.