PolskaNiechlubna wpadka eksperta lotniczego

Niechlubna wpadka eksperta lotniczego

"Nasz Dziennik" donosi, że uchodzący za lotniczego eksperta generał Gromosław Czempiński w 2003 roku mógł sam stracić licencję pilota. Mimo to po katastrofie samolotu TU-154M karcił wojskowych za bylejakość w przestrzeganiu przepisów.

27.12.2011 | aktual.: 27.12.2011 13:44

Gazeta podaje, że chodzi o incydent lotniczy z 27 września 2003 roku, którego sprawcą był generał Gromosław Czempiński, były szef UOP. Pilotowany przez niego samolot Cessna 182S w Jerzykowie koło Poznania zahaczył o linię wysokiego napięcia, powodując jej zerwanie.

"Nasz Dziennik" dodaje, że bezkarne dla generała zakończenie sprawy było możliwe dzięki, w opinii gazety - totalnej pobłażliwości Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Dodatkowo gazeta przypomina, że zespołem kierował wtedy Edmund Klich.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)