Niechciana konsolidacja
Pracownicy Zakładów im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu, znanego m.in. z produkcji silników okrętowych, nie zgadzają się na wejście ich przedsiębiorstwa do tworzonego przez rząd "holdingu stoczniowego" - pisze "Nasz Dziennik".
19.11.2003 | aktual.: 19.11.2003 07:32
Zdaniem załogi, konsolidacja mogłaby poważnie zagrozić istnieniu poznańskiej fabryki. Jutro w Ministerstwie Gospodarki rozpoczną się rozmowy na temat "sanacji sektora stoczniowego w Polsce". Na początku tygodnia do kierownictwa zakładowej "Solidarności" w poznańskim "Ceglorzu" trafiło pismo w tej sprawie, sygnowane przez wiceministra gospodarki Jacka Piechotę - odnotowuje gazeta.
Chodzi o plany utworzenia holdingu stoczniowego i połączenia wszystkich przedsiębiorstw szeroko pojętej branży stoczniowej w jedną, centralnie sterowaną całość. Głównym zwolennikiem tego pomysłu jest minister Piechota - pisze "ND".
"Nie dziwimy się zapałowi pana Piechoty do tworzenia holdingu stoczniowego, w końcu pochodzi on ze Szczecina i utworzenie takiego holdingu leży w jego interesie. My jednak, jako 'Cegielski', jesteśmy przeciwko temu pomysłowi. Dlaczego? Bo widzimy, że może się to skończyć tragicznie dla 'Ceglorza'. Staniemy się wydziałem stoczni, zlikwidują nam montaż, polikwidują wszystko i będziemy robić poszczególne detale" - mówi "ND" przewodniczący "Solidarności" w HCP Poznań SA, Tadeusz Pytlak.