Cukierki z igłami. Surowa kara dla sprawcy i wysoka nagroda za pomoc
Burmistrz miasteczka Skarszewy obiecał 10 tysięcy złotych za pomoc policji w namierzeniu osób odpowiedzialnych za umieszczenie niebezpiecznych przedmiotów w cukierkach na Halloween - podaje TVN24.
- Ktoś mógł doprowadzić do bardzo poważnych obrażeń u niewinnych dzieci, mógł nawet spowodować ich śmierć. To jest zło w najczystszej postaci - podkreślił Jacek Pauli rozmowie z TVN24.
Wcześniej na jego Facebookowym profilu pojawił się emocjonalny wpis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jestem absolutnie wstrząśnięty informacjami z Godziszewa. Jak wielkim trzeba być szubrawcem i podłym, głupim, złym człowiekiem, aby wkładać ostre przedmioty do cukierków, które zbierały wczoraj nasze dzieci. To jest absolutny skandal, którego nic nie tłumaczy. Wszystkich rodziców, każdą osobę, która posiada informacje w tej sprawie, proszę o bezpośredni kontakt z Policją, która oczywiście jest już zaalarmowana. To jest po prostu szok, głupota i okrucieństwo" - napisał w mediach społecznościowych Pauli.
Z całej Polski napływają kolejne przykłady przedmiotów, które trafiły do cukierków dla dzieci w Halloween. Internauci zamieszczali m.in. zdjęcia szpilek czy gwoździ, a nawet żyletek z temperówek wystających ze słodkich wyrobów.
- Jesteśmy w szoku. Nie dość, że ktoś chciał zepsuć dzieciom zabawę, to jeszcze mógł doprowadzić do tragedii. To jest po prostu wstrząsające. Nie pomyśleliśmy, że komuś może przyjść coś tak okropnego do głowy - mówi w rozmowie z TVN24 Mirela Wilczewska z Godziszewa, matka dziewczynki, która w cukierku z galaretką znalazła ostrze do temperówki.
Do tej pory policja zanotowała incydenty m.in. w okolicach Gorzowa Wielkopolskiego, Pyrzyc (woj. zachodniopomorskie), czy okolic Gniezna.
Trzy incydenty w powiecie gnieźnieńskim
W piątek KPP w Gnieźnie poinformowała o przyjęciu zawiadomienie od matki 11-letniego chłopca, który w trakcie odwiedzin domostw podczas Halloween otrzymał cukierek, wewnątrz którego znajdowała się igła. Dziecko natrafiło na nią w piątek po południu, chcąc zjeść otrzymany podarunek. Do tego zdarzenia doszło na osiedlu Skiereszewo w Gnieźnie.
Drugie ze zgłoszeń z komendy w Gnieźnie dotyczyło niebezpiecznego podarunku -cukierka z ostrym przedmiotem, jaki otrzymała 14-latka. Do zdarzenia doszło w miejscowości Jankowo Dolne. Również w tym przypadku policjanci będą ustalać osobę odpowiedzialną za ten czyn. Trzecie dziecko słodkość dziecko otrzymało 31 października wieczorem w centrum miasta.
źródło: TVN24, WP, PAP