Pan Torpeda nie żyje. Natan Gajk miał 8 lat
Nie żyje 8-letni Natan Gajk z Sosnowca, który dał się poznać jako "Pan Torpeda". Chłopiec wcześniej trafił w ciężkim stanie do hospicjum. Zmarł w niedzielę 10 kwietnia.
Nie żyje Pan Torpeda. O śmierci chłopca poinformowała jego ciocia - Marta Witecka.
"Przyszedł ten dzień… W ostatniej ziemskiej drodze, kroczyliśmy za Tobą, by zachować obraz Twojej twarzy. Tak cicho, bez słowa pożegnania poleciałeś... Umarł kawałek mojego serca. Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości, jak Ty..." - napisała Witecka w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Pan Torpeda nie żyje. Chorował na raka
Natan Gajk od ponad 3 lat chorował na nowotwór złośliwy. Pan Torpeda zmagał się z neoroblastomą. Chłopiec miał 4 lata, gdy zdiagnozowano u niego guz. Rak zaatakował kości, szpik oraz węzły chłonne.
Pan Torpeda przeszedł rozległą operację guza, miał także wykonany przeszczep szpiku kostnego. Podawano mu chemie, był także naświetlany. Serwis sosnowiec.wyborcza.pl przekazał, że chłopiec tydzień temu w ciężkim stanie trafił do hospicjum.
Ciocia chłopca, Marta Witecka, w sieci relacjonowała jego walkę z chorobą. Internauci towarzyszyli Panu Torpedzie. Wzruszyła ich akcja na Twitterze #MarzeniaTorpedy.
"Stoczywszy straszliwą, trzyletnią wojnę, zdjął swoją lśniącą niebieską zbroję i przyodział anielskie skrzydła. Jest już tam, gdzie nie ma bólu, nie ma strachu, jest tylko wolność i wieczny spokój" - czytamy na profilu w mediach społecznościowych Natana.
Internauci żegnają Pana Torpedę
Internauci w mediach społecznościowych żegnają Pana Torpedę. W licznym komentarzach wspominają jego walkę z chorobą i składają wyrazy współczucia dla najbliższych.
"Do zobaczenia Natanku po tej lepszej stronie bez bólu i strachu. Byłeś najdzielniejszym wojownikiem. Kochani rodzice wyrazy współczucia", "Wyrazy współczucia i głębokiego ubolewania dla rodziców, Olafa i rodziny. Natanek zostanie w sercach i głowach na zawsze", ""Natanku odpocznij. Wielki Panie Torpedo. Do zobaczenia. Wyrazy współczucia dla rodziców i brata" - czytamy.
Trwa ładowanie wpisu: facebook