Nie żyje kolejny żołnierz. Służył przy granicy z Białorusią
Żołnierz z 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej zmarł w czwartek podczas pełnienia służby na granicy polsko-białoruskiej. Zgon miał nastąpić z przyczyn naturalnych.
Żołnierz, jak czytamy w komunikacie Wojsk Obrony Terytorialnej, miał nagle zasłabnąć podczas patrolu na granicy z Białorusią, prowadzonego wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej.
"Mimo natychmiastowej reanimacji i przetransportowania śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do najbliższego szpitala, z głębokim żalem musimy poinformować, że życia żołnierza nie udało się uratować" - czytamy we wpisie na platformie X.
Dodano, że rodzina żołnierza została powiadomiona o jego śmierci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W tych trudnych chwilach nasze myśli są z bliskimi naszego bohatera, którego oddanie i poświęcenie dla bezpieczeństwa naszego kraju pozostanie na zawsze w naszej pamięci. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny oraz bliskich żołnierza w tym niezmiernie trudnym czasie" - apeluje WOT.
Czarna seria w armii
W środę około godz. 13 podczas ćwiczeń zaginął jeden z płetowonurków jednostki GROM. Do wypadku doszło w okolicach wyjścia z gdańskiego portu na wysokości plaży Westerplatte.
W akcję poszukiwawczą, która wciąż trwa, ze strony wojska zaangażowane są dwa śmigłowce (PZL W-3 Sokół z Marynarki Wojennej i S-70i Black Hawk, który jest wykorzystywany przez jednostkę GROM) oraz okręt ORP Albatros. W działaniach jest wykorzystywany również sonar. Poszukiwania prowadzone są na obszarze o promieniu około dwóch mil morskich.