Tajemnicza śmierć 8‑latka. Wśród podejrzanych mama chłopca
Tragedia rodzinna na Podkarpaciu, nie żyje 8-letni chłopiec. O tym, że dziecko przestało oddychać, służby powiadomiła matka. Okazuje się, że okoliczności śmierci chłopca są zagadkowe. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że nie był to nieszczęśliwy wypadek.
O rodzinnej tragedii, która rozegrała się w Chałupkach Dębniańskich na Podkarpaciu, pisze "Super Express".
Według portalu, 37-letnia Dorota G. powiadomiła służby o tym, że jej 8-letni syn Oskar nie oddycha. Kiedy ratownicy i lekarz przybyli na miejsce, stwierdzono zgon chłopca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zagadkowa śmierć 8-latka
W sprawie śmierci chłopczyka od razu zaczęły pojawiać się pewne podejrzenia. Dziennikarka "SE" nieoficjalnie ustaliła, że za śmierć 8-latka najprawdopodobniej odpowiada jego matka, która miała go udusić.
Sąsiedzi powiedzieli, że kobieta wcześniej leczyła się psychiatrycznie. Mówią, że to straszna tragedia.
- Temu dziecku niczego nie brakowało. Co chciał, to miał. Nie byli bogaci, ale dziecku nigdy nie odmawiała. Zawsze dbała o niego, widać, że go bardzo kochała. To nie mieści się w głowie - mówi jedna z mieszkanek wsi.
Z informacji "SE" wynika, że Dorota G. została aresztowana na trzy miesiące.
Czytaj również:
Źródło: "Super Express"/WP