"Nie zdążymy" - obchody rocznicy smoleńskiej zagrożone
PiS oskarża władze Warszawy o utrudnianie przygotowania uroczystości 10 kwietnia. Miasto organizuje własne - donosi "Rzeczpospolita".
30.03.2012 | aktual.: 30.03.2012 11:23
Szef Klubu PiS w Radzie Warszawy Maciej Wąsik powiedział gazecie, że "ratusz chce doprowadzić do tego, by zgromadzenie 10 kwietnia na Krakowskim Przedmieściu było nielegalne".
PiS zamierza zorganizować demonstrację upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej, w której ma wziąć udział ok. 20 tys. osób. Wiceszef gabinetu prezydenta Warszawy Jarosław Jóźwiak zapowiedział jednak, że to po stronie organizatorów leży opracowanie projektu zmian ruchu. - To normalna procedura - zaznacza.
– Projekt trzeba uzgodnić z policją, inżynierem ruchu i Zarządem Dróg Miejskich. Zostały dwa tygodnie, w tak krótkim czasie nie jest to możliwe. Nie zdążymy, nie ma szans – mówi "Rz" Maciej Wąsik. Zwraca uwagę, że rok temu to miasto wzięło na siebie obowiązek wszelkich uzgodnień.
Jeżeli organizatorzy nie dopełnią formalności, demonstracja będzie legalna, ale scena i techniczne zaplecze nie będą mogły tam stanąć - zapowiadają urzędnicy prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz.