Nie zacznie się proces przeciwko Markowi Kolasińskiemu
Nie dojdzie do rozpoczęcia przed Sądem Rejonowym w Olkuszu (Małopolska) procesu przeciwko b. posłowi AWS Markowi Kolasińskiemu i 8 innym osobom oskarżonym o wielomilionowe oszustwa. Posaeł domagał się natomiast, by do końca procesu pozostawić go w areszcie tymczasowym "ze względu na poważne niebezpieczeństwo utraty życia".
27.10.2003 | aktual.: 27.10.2003 11:55
Nowoustanowiony obrońca Marka Kolasińskiego - mecenas Jan Widacki - przysłał do sądu wniosek o odroczenie terminu rozpoczęcia procesu, ponieważ chce się zapoznać z materiałem dowodowym.
Poseł Kolasiński domagał się także, by do końca procesu pozostawić go w areszcie tymczasowym "ze względu na poważne niebezpieczeństwo utraty życia na wolności ze strony stróżów prawa".
Wniósł, by jego wizerunek zawsze był ujawniany w relacjach z procesu, łącznie z nazwiskiem. "Ja nie mam nic do ukrycia, jestem niewinny, udowodnię to" - zapowiedział. Domagał się także odroczenia rozprawy, ponieważ nie zapoznał się ze wszystkimi aktami. W trakcie rozprawy dwóch innych oskarżonych złożyło wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Sprawa dotyczy wyłudzenia blisko 40 mln zł kredytów z banków oraz wyłudzenia podatku VAT przez firmy Kolasińskiego i firmy z nim związane. Główne zarzuty dotyczą oszustw dokonanych na szkodę kilku banków, m.in. w Olkuszu, Chrzanowie i Trzebini. Wśród oskarżonych znajduje się brat Kolasińskiego i były dyrektor oddziału banku PKO BP w Olkuszu.