PolskaSejm. Nie wpuszczono jej na galerię. Kandydatka na RPO o kulisach słynnego zdjęcia

Sejm. Nie wpuszczono jej na galerię. Kandydatka na RPO o kulisach słynnego zdjęcia

- Tego dnia byłam na nogach przez kilkanaście godzin. Nie było jasne, kiedy Sejm będzie głosować nad moją kandydaturą. Zmęczona czekaniem usiadłam w korytarzu przy sali plenarnej. I tyle. Nie ma w tym polityki ani prowokacji - mówi Wirtualnej Polsce Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, kandydatka na Rzecznika Praw Obywatelskich.

Sejm. Kandydatka na Rzecznika Praw Obywatelskich czekała na głosowanie w swojej sprawie
Sejm. Kandydatka na Rzecznika Praw Obywatelskich czekała na głosowanie w swojej sprawie
Źródło zdjęć: © Twitter.com
Tomasz Molga

18.09.2020 13:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Media obiegło wymowne zdjęcie przedstawiające Zuzannę Rudzińską-Bluszcz, która zmęczona czekaniem na głosowanie nad swoją kandydaturą siadła na podłodze sejmowego korytarza. Jak się okazuje, nie wpuszczono jej na sejmową galerię, aby mogła obserwować obrady.

- Strażnik powiedział mi, że nie mogę wejść na galerię sejmową. Czekałam na ten punkt obrad pod salą. Po pewnym czasie dało o sobie znać zmęczenie, siadłam więc na podłodze, nic w tym nadzwyczajnego - relacjonuje Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.

Sejm. Kandydatka na RPO czekała na korytarzu

- To był intensywny dla mnie dzień. Rano uczestniczyłam w trzygodzinnym posiedzeniu komisji sprawiedliwości, a później dowiedziałam się, że Sejm będzie głosował nad moją kandydaturą. Oczywiście, że chciałam być obecna przy obradach. Byłam gotowa zabrać głos na temat wizji sprawowania przeze mnie urzędu - dodaje prawnik.

Harmonogram głosowań opóźniał się ze względu na burzliwą dyskusję wokół głosowania nad ustawą o ochronie zwierząt. Jedyna kandydatka na urząd RPO czekała na korytarzu. Właśnie wtedy jedna z towarzyszących jej osób zrobiła zdjęcie. Sama adwokat nie zwracała na to uwagi. Oglądała transmisję obrad na telefonie.

Przedstawiciele kilku klubów proponowali jej gościnę, jednak prawniczka chciała być jak najbliżej sali, gdzie obradowali posłowie. Wkrótce potem marszałek Sejmu oznajmiła, że głosowanie nad RPO jednak się nie odbędzie. Rudzińska-Bluszcz wyszła z Sejmu.

Pytana wprost, czy czuła się upokorzona sytuacją, odpowiada, że nie. Dla niej liczy się, aby nie zawieść oczekiwań popierających ją osób. Przypomnijmy, że poparło ją 700 organizacji społecznych. To społecznicy poprosili ją, aby kandydowała na urząd, po zakończeniu kadencji Adama Bodnara.

Adam Bodnar kończy kadencję. Następca jest jeden

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz jest jedynym kandydatem na urząd Rzecznik Praw Obywatelskich, zgłoszonym w wymaganym terminie. Jako prawnik była koordynatorką ds. Strategicznych Postępowań Sądowych w Biurze RPO.

Występowała m.in. w sprawie o odszkodowanie dla 99-letniej mieszkanki Poznania, która padła ofiarą nękania ze strony dewelopera oraz niewidomej pacjentki, która nie została wpuszczona do prywatnego zakładu opieki zdrowotnej z psem przewodnikiem.

Komentarze (338)