Trwa ładowanie...
d1d9fnw
08-08-2008 02:50

Nie widać końca budowy okrętu wielozadaniowego korweta

Marynarka Wojenna od siedmiu lat buduje
korwetę. Będzie kosztować tyle, co dwa nowe okręty kupione w USA
lub Niemczech. MON mówi, że przerwanie programu byłoby
marnotrawstwem - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

d1d9fnw
d1d9fnw

Korweta to okręt wielozadaniowy. W razie konfliktu zbrojnego podstawowym zadaniem tego okrętu jest ochrona szlaków żeglugowych przed nieprzyjacielskimi okrętami nawodnymi, podwodnymi oraz samolotami i śmigłowcami. Dzięki swojemu wyposażeniu korweta może też przeciwdziałać nieprzyjacielskim desantom czy atakom terrorystycznym, np. na instalacje naftowe.

Gawron - typ korwety trudno wykrywalnej przez radary, uzbrojonej w rakiety i torpedy - został zaprojektowany pod koniec lat 90. z myślą o modernizacji naszej floty. Jest ona niezbędna, gdyż według ujawnionego przez "GW" raportu dowództwa Marynarki Wojennej, aż osiem z jedenastu polskich okrętów uderzeniowych po 2015 r. trzeba będzie wycofać ze służby. Są po prostu przestarzałe, a ich eksploatacja zbyt kosztowana.

Na nowe okręty potrzeba ok. 16 mld zł. Marynarka nie dysponuje takim budżetem, dlatego chce, aby rząd stworzył specjalny program - taki jak przy zakupie samolotów F-16. MON ma jednak pilniejsze potrzeby, choćby te związane z profesjonalizacją armii, która w najbliższych latach pochłonie ok. 3-4 mld zł - zauważa gazeta.

Tymczasem na budowaną od 2001 r. korwetę wydano już ponad 360 mln zł, a gotowy jest zaledwie kadłub. Jej dokończenie będzie kosztować co najmniej trzy razy tyle. Jeszcze na początku br. departament zaopatrywania MON szacował koszty na 1,15 mld zł. Już wtedy niezależni specjaliści przekonywali, że suma jest zaniżona.

d1d9fnw

Rzeczywiście MON źle oszacował ostateczną cenę. W piśmie, które "GW" otrzymała wczoraj z MON, jest już nowa kwota - 1,5 mld zł. Dlaczego tak dużo?

Gdyby pomysłodawcy od początku wiedzieli, jakiego chcą okrętu, cena byłaby niższa. Najpierw miała to być korweta na podstawie niemieckiego projektu. Pod koniec lat 90. kupiono nawet licencję. W 2001 r. stępkę pod okręt położył premier Leszek Miller. Potem wersję niemiecką zarzucono, zmieniały się koncepcje. W 2006 r. zatwierdzono obecną wersję projektu - tłumaczy Grotnik.

d1d9fnw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1d9fnw
Więcej tematów