PolskaNie uwierzysz, co czytają agenci ABW

Nie uwierzysz, co czytają agenci ABW

W większości urzędów centralnych ruszyły przetargi na prenumeratę prasy w 2012 roku. Niektóre z zamawianych tytułów są jednak zaskakujące. Przykładowo Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zamawia „Twój Przegląd Stomatologiczny” oraz „Magazyn Pielęgniarki i Położnej”, resort gospodarki – „Świat Zabawek”, a Ministerstwo Finansów – „Bieganie” - ustalił portal tvp.info.

23.12.2011 | aktual.: 23.12.2011 17:13

Urzędy ogłaszają przetargi na prenumeratę prasy zazwyczaj co rok, a ich celem jest wybór najtańszego dostawcy. W większości urzędów listy tytułów są mocno rozbudowane. Przykładowo resort gospodarki zamawia 131 tytułów, rolnictwa – 141, a finansów – 124. Na rozbudowanych listach często można znaleźć tytuły dość oryginalne, bo urzędy często zamawiają prasę wysokospecjalistyczną. Przykładowo Ministerstwo Rolnictwa chce, by jego pracownicy sięgnęli w przyszłym roku po takie pisma, jak „Burak Cukrowy”, „Koń Polski”, „Wiadomości Drobiarskie” i „Ziemniak Polski”, a Służba Kontrwywiadu Wojskowego zamawia „Broń i Amunicję”, „Komandosa” oraz „Poligon”.

Na listach tytułów często można natknąć się jednak na pozycje, które niekoniecznie odpowiadają specyfice pracy danego urzędu. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zamawia „Magazyn Pielęgniarki i Położnej”, „Mojego Psa”, „Twój Przegląd Stomatologiczny” oraz magazyn psychologiczny „Charaktery”.

Ministerstwo Transportu chce, by jego urzędnicy mieli zawsze pod ręką najnowsze wydanie „Filatelisty”. Służba Wywiadu Wojskowego pragnie z kolei, by pracownicy mieli lepsze rozeznanie w świeci beletrystyki, bo zamawia „Książki. Magazyn do czytania”. Ministerstwo Kultury tego akurat magazynu nie kupuje, biorąc za to prenumeratę „Przeglądu Sportowego” i „Łowcy Polskiego”. Z kolei Ministerstwo Finansów stawia na dobrą formę urzędników, bo chce zaprenumerować miesięcznik „Bieganie”, a resort gospodarki zdecydował się m.in. na zakup „Medycyny po dyplomie” i „Świata zabawek”.

Po co urzędnikom te tytuły? Tłumaczą, że po prostu są im potrzebne. – „Medycyna po dyplomie” zamawiana jest przez zakładowe laboratorium, które znajduje się na terenie resortu. Z kolei „ Świat Zabawek” jest najtańszą formą zasięgania informacji na temat zabawek, które są przedmiotem rozporządzenia ministra gospodarki oraz jednej z dyrektyw unijnych. By monitorować poprawność funkcjonowania tych aktów prawnych, potrzebne są informacje z pierwszej ręki – tłumaczy Agnieszka Gapys z Ministerstwa Gospodarki.

Pomysł zamawiania przez urzędników nietypowych tytułów popiera Krzysztof Skiba, satyryk i frontman zespołu „Big Cyc”. – Pieniądze wydane na prasę nie są stracone, bo w Polsce spada czytelnictwo, pogłębia się analfabetyzm i nawet ludzie wykształceni prawie niczego nie czytają. Dlatego uważam, że urzędy powinny mieć obowiązek zamawiania magazynów hobbistycznych, a nawet erotycznych. Nie miałbym też nic przeciwko temu, by urzędnicy czytali na temat historii sztuki, wykształcając sobie dzięki temu dobry smak – komentuje.

Więcej na: www.tvp.info

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)