Trwa ładowanie...
d34eng6
26-11-2010 11:24

"Nie spodziewałem się tego po Komorowskim"

Nie spodziewałem się tego ze strony Bronisława Komorowskiego, że zaprosi gen. Jaruzelskiego na posiedzenie RBN. Byłem bardzo zaskoczony i ja bym tego nie zrobił. Uważam, że należało zaprosić wszystkich prezydentów i premierów, ale już od czasów III Rzeczpospolitej, czyli wolnej Polski i w ten sposób uniknąć zaproszenia Jaruzelskiego - powiedział w programie "Gość Radia Zet" marszałek sejmu Grzegorz Schetyna.

d34eng6
d34eng6

: A gościem Radia ZET jest marszałek sejmu Grzegorz Schetyna, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Panie marszałku, dlaczego Robert Węgrzyn z Platformy Obywatelskiej dokucza Marzenie Wróbel z Prawa i Sprawiedliwości, mówiąc: "o, jak się ubrała na czerwono - kuźwa” - cytuję. Przedtem mówił, że powinna tańczyć na rurce, żeby zmniejszyło się jej ADHD. : Umówiłem się dzisiaj z przewodniczącym komisji Andrzejem Czumą i także z posłem Węgrzynem, żeby porozmawiać o ich zachowaniach w tej komisji. : O tym trudnym problemie. : O tym trudnym czasie, tej trudnej pracy, którą prowadzą w komisji. Ale mówiąc poważnie... : Ale sekują panią Wróbel. Można się różnić poglądami, ale... : Tak. Nie jest dobrze, jeżeli poważna komisja jest najbardziej znana z takich nieracjonalnych i niegrzecznych, czy niesympatycznych zachowań niektórych posłów. : Czy to jest brutalizacja życia w parlamencie? Czy to jest właśnie brutalne zachowanie polityków PO wobec posłanek. O tym mówił kiedyś prezes
Jarosław Kaczyński, a to okazuje się, że nie w bufecie, tylko w komisji jest takie aroganckie zachowanie. : Raczej nie. Niegrzeczne, nieprzemyślane - tak bym to nazwał i będę o tym rozmawiał, żeby powściągnęli emocje i zachowywali się w sposób nienaganny w stosunku do wszystkich członków komisji, a także pani poseł Wróbel. : A skąd u nich takie emocje, jak pan sądzi? : No to jest trudna komisja, trudna praca. My znamy tylko pewien wycinek, który widać w przekazie telewizyjnym, tak to te parę sekund, które wzbudza emocje, natomiast ta współpraca jest ciężka rzeczywiście, także, a może przede wszystkim z panią poseł Wróbel. Ale to nie usprawiedliwia takich zachowań, takich komentarzy. : Może czerwony kolor źle na nich działa. : Może, ale też będę o tym rozmawiał. : Panie marszałku czy już wyciął pan kawałek miejsca dla nowych posłów, dla stowarzyszenia "Polska Jest Najważniejsza”? : Tak, nie było to proste, ale udało się zrobić taki klin między Platformą... : Czyli to jest tak, tu mamy sejm... : ...między
Platformą a PiS, to jest w części, w tym segmencie... : To jest tak? : Tak, można tak powiedzieć, bardziej to jest pas z jednym miejscem na dole. : Czyli klin taki cieniutki na dole, a rozszerza się u góry. : Tak, do trzech wyżej, po trzy, dwa i trzy miejsca wyżej, razem piętnaście miejsc, jedno na dole. Klub Platformy Obywatelskiej zrezygnował z jednego miejsca i to jest miejsce dla pani przewodniczącej, dla pani poseł Kluzik. : O, a skąd taka kultura polityczna? : Ale to akurat jest sympatyczne, taka była też sugestia, żeby nie sadzać przewodniczącej klubu Polska Jest Najważniejsza w tym segmencie trójosobowym z PiS. Rozumiem, że tam mogłoby być za dużo emocji. : Tak żeby rozsadzić posłów, tak? : Troszkę rozsadzić. : Chodzi o to, żeby Joanna Kluzik nie siedziała blisko Jarosława Kaczyńskiego. : Dokładnie tak, taka była sugestia żeby nie zaogniać, żeby nie doprowadzać do jakiś trudnych sytuacji. : Ona prosiła o to? : Stwierdziła, że tak jest lepiej, że jeżeli jest to możliwe, woli tę trójkę z posłami
Platformy. I tak się stało. : A kto ustąpił miejsca, kto tam siedział? : Poseł Waldy Dzikowski przesunął się na drugą stronę. : Czy był zmuszony, czy sam się jakoś...? : Nie, tutaj posłowie, przewodniczący Tomczykiewicz i Rybicki wzięli na siebie negocjacje i rozmowy i wszystko się udało. : A gdyby ktoś doszedł to jak - ten klin się może wydłużyć? : No tak, ale to zależy od ilości osób, które przybyłby do klubu, wtedy trzeba to na bieżąco zmieniać. : Czyli rozumiem, że pan sprzyja nowemu stowarzyszeniu. : Nie, raczej uważam, że powinniśmy się zachowywać w taki normalny sposób. Jeżeli jest nowy klub to jest nowa jakość i to wiele rzeczy mu się należy i trzeba to traktować w taki podmiotowy sposób i staram się to robić jako marszałek. : I należy mu się stanowisko wicemarszałka. : Należy mu się miejsce w komisji etyki, w komisji do spraw służb, bo to przynależy klubom. Nie należy im się stanowisko wicemarszałka, chyba że izba o tym zdecyduje, bo to zawsze izba decyduje o ilości wicemarszałków. Jeżeli taki
wniosek będzie, to wtedy musi być większość sejmu. : A kto złoży ten wniosek, bo sami zainteresowani na razie mówią... : Sami zainteresowani nie są zainteresowani, tak? : No właśnie. : Więc to jest bardziej taki medialny temat czy... : A pan marszałek spowoduje żeby ktoś z Platformy złożył taki wniosek? : Nie, nie mam takiego. : Czyli jak chcą to niech sami złożą? : Tak, tak. Nie mam i niech pracują nad tym, jeżeli im zależy. Dzisiaj słyszę, że nie jest dla nich celem, więc nie ma tego tematu na razie. : Subwencje powinny być zawieszone dla partii w latach 2012-2013, czy zmniejszone o połowę? : No są dwie szkoły. Niektórzy mówią, że zmniejszone o połowę, jest wniosek wczorajszy klubu Platformy, żeby w ogóle zawiesić na te dwa lata, żeby w wariancie kryzysu i trudności finansów publicznych - żeby politycy dali taki sygnał. : Pan jest z której szkoły? : Ja jestem pomiędzy, ja jestem ze szkoły skuteczności. To znaczy ja bym chciał, żebyśmy na pewno bardzo ograniczyli ten wpływ, szczególnie przez te lata
kryzysu. : Czyli nie ograniczenie, a zmniejszenie? : Bo taki był pierwszy wniosek. Dzisiaj, to też proszę dobrze zrozumieć, że lata 2012 i 2013 według wszystkich znaków na niebie i na ziemi to nie są lata wyborcze, to nie są lata, gdzie pieniądze musiałyby być wydawane na kampanie wyborcze czy samorządowe czy parlamentarne czy prezydenckie, więc ja rozumiem taki wniosek. : Ale pan opowiada się za którym? : No teraz opowiadam się za zawieszeniem tych subwencji w stu procentach. : Ale wiadomo, że na to się nie zgodzi Polskie Stronnictwo Ludowe, Prawo i Sprawiedliwość i nie wiem czy Sojusz Lewicy Demokratycznej się zgodzi. : No nie. Specjalnie przełożyłem debatę i głosowanie na przyszłe posiedzenie, na przyszły tydzień żeby mieć czas i o tym porozmawiać. Nie jest zdecydowane, że nie będzie większości w tej sprawie. : No jak, no gdzie pan znajdzie większość? : Proszę dać czas. : Piętnastka będzie za, no bo piętnastka i tak nie dostanie kasy. : Cała Platforma. : Ale cała Platforma i piętnastka to nie daje jeszcze
większości. : Ale to już jest dużo, to jest blisko połowy, więc proszę poczekać, to nie jest przesądzone. : Nie. A PiS mówi, że trzeba by było wtedy sięgać do kieszeni do oligarchów. A wiadomo, że jak oligarcha, to coś będzie chciał, a jak będzie chciał to coś niedobrego. : Ale proszę zrozumieć, ja mówię tu absolutnie poważnie - nie ma wyborów, nie ma kampanii wyborczych, więc naprawdę można bardzo radykalnie zredukować te pieniądze na ten czas i o tym będziemy rozmawiać. : Jarosław Kaczyński jest oburzony nowym ugrupowaniem - nielojalni, niemoralni. Chciałby pan, żeby PiS zniknęło w ogóle ze sceny politycznej i Jarosław Kaczyński? : Nie, uważam, że oni mają bardzo twardy, taki zabetonowany elektorat. On jest mniejszy, kurczy się, ale jest bardzo taki emocjonalny i wspierający Jarosława Kaczyńskiego. Więc uważam, że trudno byłoby zlikwidować czy spowodować, że PiS znika. Nie mam takiego wrażenia. : Okazuje się, że secesjoniści chcieli puczu już w lipcu, chcieli obalić Jarosława Kaczyńskiego - tak mówi Janusz
Palikot dzisiaj w "Polsce The Times". : Nie uważam, bo lipiec to jest czas wyborów prezydenckich i oni byli w takiej bardzo dobrej dyspozycji po bardzo dobrym wyniku Jarosława Kaczyńskiego. : No tak, ale to może było tak, że myśleli, że on zostanie prezydentem, no to oni przejmą władzę. Też mogło być tak. : Ale nie sądzę żeby angażowali się w kampanię prezydencką po to, żeby obalić prezesa Kaczyńskiego. Raczej to takie fantasmagorie polityczne. : Tak, tak!? : Tak uważam, że raczej efekt tej sytuacji po wyborach i jakby odsuwanie ich od władzy w PiS, od wpływu na PiS spowodował takie reakcje. : Palikot mówi "morderca polityczny" o Donaldzie Tusku. : On będzie teraz szokował i robił takie spektakle polityczne, ponieważ projekt, który wymyślił, i który prowadził, kończy się, nie ma paliwa. Więc będzie teraz takim komentatorem życia politycznego w sposób tak kontrowersyjny i agresywny i nieprawdziwy. : Nie? : No uważam, że tak. No dlaczego nie mówił tych rzeczy, jak był w Platformie czy jak wyszedł, opuścił
Platformę? Zaczyna mówić o nich teraz, kiedy kończy mu się pomysł na politykę. : A zszokował pana prezydent Komorowski zapraszając gen. Jaruzelskiego na posiedzenie RBN? : Tak, byłem zaskoczony tym. : Ale zszokowany? : Bardzo zaskoczony - tak bym powiedział. : I czuł się pan nieprzyjemnie? : Później, już w czasie samej rozmowy i tej trzygodzinnej debaty, zresztą bardzo ciekawej - już nie. Ale sam fakt zaproszenia był dla mnie, tak jak powiedziałem, zaskakujący. Nie spodziewałem się tego ze strony Bronisława Komorowskiego. : No, ale dobrze, był pan w furii, był pan wściekły. To prawda, że Tusk był wściekły, jak usłyszał? : Nie, raczej byliśmy zaskoczeni, bo to obaj się dowiedzieliśmy o tym i rozmawialiśmy z samego rana i nie spodziewaliśmy się takiego... Ale też nie chcieliśmy nic robić, bo jeżeli jest zaproszenie i ono jest upublicznione, no to jest już pewien fakt polityczny, więc trzeba to godnie przyjąć i sobie z tym poradzić. : No, ale okazało się, że miał rację Komorowski, po tym spotkaniu? : Zostawiam
to. Nie wiem czy można powiedzieć, że to była racja. To było pokazanie pewnego pomysłu, pewnej filozofii podejścia też do relacji polsko-rosyjskich, ja bym tego nie zrobił. Ja uważam, że należało zaprosić, jeżeli była taka wola ze strony prezydenta Komorowskiego, wszystkich prezydentów i premierów, ale już od czasów naprawdę III Rzeczpospolitej, czyli wolnej Polski i w ten sposób uniknąłby zaproszenia Jaruzelskiego. Chciał go zaprosić - zaprosił, to była odważna decyzja. : Minister Kwiatkowski ma być przesłuchiwany w sprawie odsłuchiwania czarnych skrzynek? : Też patrzę na to w taki dziwny sposób, bo robi się z tego jakiś wielki problem. Problemem wielkim nie jest, po prostu stało się, to była niezręczność ze strony Kwiatkowskiego, że doszło do tego. : Ale co, on jest dziecko? Nie wie, że nie można słuchać czarnych skrzynek? Jeszcze z dziennikarzami? : On mówi, że nie wiedział co ma słuchać i miał zobaczyć w tym Instytucie tylko... : No, ale jak dziecko się zachwycał czego słucha. : Nie będę tutaj
rzecznikiem, nie zapisze mnie pani do roli rzecznika prasowego i obrońcy ministra Kwiatkowskiego w tej sprawie. To było niezręczne i niepotrzebne. : Ale co, to jest powód żeby opuścił swoje stanowisko? : Nie, to już mówiłem o tym wcześniej, że to nie ma związku. Po prostu trzeba to opisać, odkreślić długą kreską, ocenić negatywnie i tyle. : Antoni Macierewicz mówi, że jest duża szansa na to, żeby powstała komisja międzynarodowa w sprawie katastrofy smoleńskiej przy pomocy Kongresu amerykańskiego. : Nie sądzę, nie uważam żeby Kongres amerykański się w tę sprawę angażował. Jedna, czy dwie rozmowy z kongresmanami prawicowymi nie zmieniają tutaj jakości, nie wprowadzają nowych relacji i nowej jakiejś wiedzy - także nie sądzę. Uważam, że w ogóle ten wyjazd pani minister Fotygi i posła Macierewicza był nieporozumieniem. : Czy Waldemar Pawlak jest dla pana teraz bohaterem po tych wyborach samorządowych? : Nie, no jest wysokiej klasy politykiem, zawodnikiem politycznym, pierwszoligowym i ekstraklasowym, bo mało kto
się spodziewał, że uzyska tak dobry wynik. A jeżeli jeszcze ktoś by powiedział przed wyborami, że on przeskoczy, czy będzie miał wynik lepszy niż Sojusz Lewicy Demokratycznej w wyborach do sejmików, to nikt by w to nie uwierzył, naprawdę nikt. A to się stało i to jest takie bardzo budujące, potwierdzające, czy wzmacniające pozycję Pawlaka i PSL na scenie politycznej. : I w koalicji. : I w koalicji też, oczywiście tak. : Ale ludowcom zawsze się powodziło w wyborach samorządowych, to nie jest tak... : Tak, ale też zapominamy o tym, bo te wyniki sondaży tak jak rozpieszczają Platformę Obywatelską, tak degradują PSL prawda i się przyzwyczajamy do tej rzeczywistości sondażowej i uważamy, że rzeczywistość prawdziwa musi być taka jak sondażowa. Często tak nie jest i tego świadkami jesteśmy dzisiaj. : Czy budżet Lasów Państwowych, finanse Lasów Państwowych powinny być włączone do sektora finansów publicznych? Protestowali leśnicy, pięć tysięcy leśników protestowało. : No tak, bo oczywiście to jest politycznie
wykorzystywane, że przesunięcie, czy wpisanie tego w budżet będzie owocować jakimiś skutkami tego, że minister finansów będzie kładł rękę na finansach Lasów Państwowych, że to będzie początek... : Bo będzie kładł, oczywiście. : Nie, nie będzie kładł, nie będzie. Właśnie chodzi o to, nie będzie kładł, żeby można było to wpisywać w budżet, no żeby lepiej wyglądał budżet, bo to jest bardzo dobrze prowadzona firma, ale nie ma żadnego zamiaru i żadnego planu na zabór lasów. : Ale to może niech minister finansów swoją firmę dobrze prowadzi, a nie robi skoku na Lasy Państwowe, które dają sobie radę, świetnie działają? : Dobrze są prowadzone i już, tak, ale chodzi o to, tak jak powiedziałem, to jest naprawdę... : Ale ludowcy mówią "nie". : Więc o tym też będziemy rozmawiać. Nie ma żadnej próby, żadnego zamachu i żadnego zagrożenia dla Lasów Państwowych, bo tak jak mówimy, to jest firma dobrze prowadzona. : No tak, wiemy już, że nie będzie prywatyzacji, ale to zabranie, znaczy położenie łapy... : Przesunięcie tego
jakby, wpisanie tego w finanse publiczne, żeby no poprawić ich także stan i oddalić od progu społecznościowego. : No na przykład nie chciałabym, żeby mój mąż przesunął moje pieniądze do swojego budżetu, żeby poprawić stan swojego konta, swojego budżetu. No bez przesady. : No, ale to jest kwestia relacji, dlatego rozmowy. : A potem ja bym musiała go prosić: "czy możesz mi dać kaskę?". O nie, o nie. : To jest pytanie czy pani budżet ma, czy pani się wspólnie z mężem rozlicza, czy nie, czy to jest wspólny budżet, czy też nie, czy są osobne budżety? : Miłość, miłością, ale... : Ale budżety – budżetami. : No właśnie. : Więc dlatego będziemy rozmawiać i to też, to nie jest spór, ale to jest temat do rozmowy i w koalicji i w parlamencie. : A jak Pawlak powie "nie"? : No to te głosy będą kluczowe prawda, bo tutaj głosów Platformy nie wystarczy. : Bo Pawlak, bo Pawlak. : Nie, no matematyka sejmowa jest taka, jaka jest. : Czy Donald Tusk czyta książki o tyranach, przed snem? : Nie, właśnie... : Znaczy nie był pan tak
blisko żeby... : Nie, nie wiedziałem co czyta. : Ale to ciekawe. : Ale nie uważam... : Ciekawe, ciekawe, że Palikot był tak blisko. : ...że czytali, że wie, co czyta wieczorami. Nie wiem, co ostatnio czyta wieczorami, nigdy mi się z tym, nie mówił mi o tym. Natomiast to jest oczywiście element całości i tych wywiadów, które ma... : I jeszcze ciekawostka: skąd jest słabość Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry. Palikot powiedział, że to jest podłoże homoseksualne. : Tak? : Tak powiedział. : No nie, ja uważam, że no trudno już mi komentować naprawdę. Jest mi łatwiej, bo nie muszę tego robić. Jak był w Platformie Palikot, to czułem się zobowiązany i byłem pytany o ocenę takich zachowań, takich wypowiedzi. Dzisiaj już nie muszę i to jest jedna z przyczyn dużej ulgi. : Złoży mandat Palikot? : Uważam, że nie. : Nie? : Nie, nie, że po upadku tego pomysłu będzie szukał innego powrotu do polityki. Mandat jest takim pomostem, mandat poselski i uważam, że będzie szukał przyczyn i powodów, dla których nie może
oddać mandatu. : Teraz nie może, bo Miedwiediew przyjeżdża i mu przeszkadza. : Przyjazd Miedwiediewa chciał przykryć jego odejście z parlamentu, potem będą inne przyczyny. : A to po co mu mandat? : Nie wiem, no po to żeby móc być w sejmie, móc z niego korzystać, móc mieć przełożenie – nie wiem – powody do rozmów z dziennikarzami, obecności w parlamencie itd., itd. : No zobaczymy. Grzegorz Schetyna, marszałek sejmu był gościem Radia ZET, dziękuję bardzo. : Dziękuję bardzo. : Dziękuje Monika Olejnik.

d34eng6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34eng6
Więcej tematów