ŚwiatNie pogadasz

Nie pogadasz

Co dwa tygodnie, a może nawet co tydzień, umiera na świecie jeden język.

03.03.2008 | aktual.: 03.03.2008 11:18

Według językoznawców-czarnowidzów do końca XXI wieku przetrwa zaledwie jedna dziesiąta z obecnie używanych 6,5 tys. języków. Optymiści przypuszczają, że pod koniec obecnego stulecia będzie w użyciu jeszcze połowa z nich. Prognozy te przytoczył w zeszłym roku sekretarz generalny UNESCO Koichiro Matsuura, otwierając Międzynarodowy Rok Języków 2008.

– Jeszcze nigdy nie umierało tyle języków co teraz – mówi językoznawca Dieter Wunderlich, emerytowany profesor uniwersytetu w Düsseldorfie. Szczególnie zagrożone są rzadkie narzecza, którymi posługują się rdzenni mieszkańcy Ameryki Południowej i Północnej, zamieszkujący na przykład zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych i Amazonię, a także wiele dialektów australijskich i wschodnioazjatyckich.

– Wymieranie języków przybrało rozmiar epidemii, a śmiercionośny wirus grasuje po całym globie, omijając jedynie Europę – twierdzi Katharina Haude, lingwistka z uniwersytetu w Kolonii. Kieruje ona projektem, który ma na celu udokumentowanie indiańskiego języka movima. Liczba jego użytkowników waha się w granicach tysiąca, a większość z nich ma ponad 50 lat.

Carola Gruber

Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu "Forum".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)