Nie odpuszcza
(Archiwum)
Grubość pokrywy śnieżnej w tatrach rośnie z godziny na godzinę. Na Kasprowym Wierchu jest już 170 cm puchu. Warunki przypominają środek srogiej zimy.
08.04.2003 | aktual.: 08.04.2003 19:58
W ciągu doby, od poniedziałku rano do wtorku rano, najwięcej śniegu spadło na Hali Gąsienicowej - 36 cm. Na Hali Ornak przybyło 31 cm śniegu, a na Kasprowym Wierchu i w Dolinie Pięciu Stawów - 20 cm.
W Bukowinie i Białce Tatrzańskiej spadło w ciągu doby 30 cm śniegu i we wtorek leżało go tam 55 cm. W Zakopanem przybyło 20 cm, średnia pokrywa śnieżna w mieście miała grubość 40 cm.
Zamknięte są wszystkie szlaki powyżej schronisk oraz wiele niżej położonych, krzyżujących się z naturalnymi torami lawinowymi. Zamknięta jest także część dojść do schronisk oraz wszystkie trasy narciarskie, w tym także w obydwu kotłach pod szczytem Kasprowego Wierchu. Zamknięto dla ruchu również kilka dolin reglowych.
Również kolejki krzesełkowe w Kotle Goryczkowym i Gąsienicowym nie działają. Kolej linowa na Kasprowy Wierch wywozi tylko turystów, którym nie wolno oddalać się zbytnio od stacji końcowej na szczycie.
Od wtorku obowiązuje piąty (ostatni) stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że lawinę może wywołać każdy, pojedyńczy narciarz lub turysta.