Nie nadążąją z turystami w kościele po "Kodzie Leonarda"
Włoski minister kultury, wicepremier Francesco
Rutelli zapowiedział wyasygnowanie dodatkowych funduszy na to,
by przedłużone zostały godziny wystawiania słynnego fresku
"Ostatnia Wieczerza" Leonarda da Vinci w mediolańskim kościele
Santa Maria delle Grazie.
24.07.2006 | aktual.: 24.07.2006 14:17
W ten sposób włoski resort kultury chce się uporać z ogromnym napływem zwiedzających, których liczba wzrosła jeszcze bardziej w związku z popularnością książki "Kod Leonarda Da Vinci" Dana Browna oraz jej ekranizacji.
Zajmujący całą ścianę kościelnego refektarza fresk można oglądać w godzinach od 8 do 19.30 z wyjątkiem poniedziałków. Obowiązkowe jest wcześniejsze telefoniczne zarezerwowanie miejsca.
Zgodnie z obowiązującymi zasadami w pomieszczeniu może przebywać jednocześnie tylko 25 osób, nie dłużej niż kwadrans.
W obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie sprostać ogromnej fali zainteresowania, brakuje personelu i funduszy. Będę starał się znaleźć rozwiązanie w porozumieniu z lokalnymi władzami" - oświadczył Rutelli.
Fresk został udostępniony zwiedzającym w 1999 roku po trwającej 20 lat konserwacji.
Od czasu publikacji głośnej książki Dana Browna jego oglądanie stało się jednym z punktów niezwykle popularnych we Włoszech specjalnych wycieczek "śladami Kodu Leonarda da Vinci". Jednak wielu ich organizatorów musiało zrezygnować z tego punktu programu ze względu na to, że nie byli w stanie zarezerwować miejsc dla swych klientów.
Pierwszy z inicjatywą przedłużenia do późnego wieczora, a więc o 3-4 godziny, oglądania arcydzieła wystąpił w zeszłym tygodniu mediolański asesor do spraw kultury, znany krytyk sztuki Vittorio Sgarbi.
Wyraził przekonanie, że nawet jeśli dodatkowych tysiąc osób będzie każdego dnia wchodzić do refektarza, fresk w żadnym razie na tym nie ucierpi.