Nie nadążają z liczeniem nekrologów. Ogromne straty Rosjan
Ponad 61 tys. rosyjskich żołnierzy zginęło podczas wojny w Ukrainie - wynika z ustaleń Mediazony i rosyjskiego oddziału BBC. Dziennikarze podkreślają, że liczba nekrologów rośnie tak szybko, że nie mają czasu ich policzyć.
Rosjanie nie podają informacji, ile żołnierzy zginęło na froncie w Ukrainie. Od początku wojny sprawdzają to jednak dziennikarze Mediazony i rosyjskiej sekcji BBC. Analizują oni nekrologi, jakie pojawiają się w całej Rosji i weryfikują, czy dotyczą one żołnierzy, którzy zostali wysłani na wojnę.
Jak wynika z najnowszych ustaleń, do 2 sierpnia dziennikarze naliczyli 61 831 rosyjskich wojskowych, którzy polegli na wojnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla Mediazona, tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni na listę dodano ponad 2 tys. osób. Skala strat w ostatnich miesiącach jest jednak prawdopodobnie dużo większa.
"W związku z tym, że szczegółowo analizujemy informacje o stratach, zgromadziliśmy 'dług' kilku tysięcy nekrologów, które znaleźliśmy, ale nie mieliśmy czasu na ich weryfikację" - przekazała Mediazona.
Jaka jest prawdziwa skala strat?
Dziennikarze zapewniają, że w kolejnych tygodniach podadzą prawdziwą liczbę ofiar, po przetworzeniu nekrologów, które im zalegają.
Według szacunków, co najmniej połowa zabitych nie była związana z wojskiem przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie. Część z nich to skazańcy wysłani na front, inni - ochotnicy i zmobilizowani.
Dane podawane przez dziennikarzy to tylko część prawdziwej skali strat rosyjskich. W kwietniu szacowano, że na froncie mogło zginąć ponad 120 tys. Rosjan.
Czytaj więcej: