"Nie ma żadnych trudności z beatyfikacją Jana Pawła II"
"Do świętości niepotrzebne są zaświadczenia" - pisze watykanista Giancarlo Zizola we włoskim dzienniku "La Repubblica". Prasa informuje, że Watykan zdementował doniesienia o trudnościach z przypadkiem cudu, wybranego do beatyfikacji Jana Pawła II.
Obszerne artykuły na łamach wszystkich największych włoskich dzienników łączą dwie tezy: zapewnienia źródeł watykańskich o tym, że na tym etapie badania cudownego uzdrowienia, przypisywanego wstawiennictwu polskiego papieża nie można mówić jeszcze o trudnościach, gdyż nie zebrała się komisja lekarska, a także przypuszczenie, że beatyfikacja w tym roku jest praktycznie niemożliwa.
Przedmiotem prasowych spekulacji i burzy we włoskich mediach w rezultacie doniesień, napływających z Polski, jest sprawa wybranego do beatyfikacji polskiego papieża nagłego ustąpienia zaawansowanych objawów choroby Parkinsona u francuskiej zakonnicy.
- Bez względu na to, jaki będzie wynik kontrowersji w sprawie "cudu" Wojtyły, pozostaje wątpliwość, czy takie dyskusje nie doprowadzą do zubożenia znaczenia jego charyzmatu - stwierdził Zizola w rzymskiej "La Repubblica".
Jego zdaniem procedura uznania cudu w procesie kanonicznym, którą nazywa "zorganizowaną wiarą w cuda" wypacza obiektywną analizę świętości kandydata na ołtarze.
- To prawda, że nauka nie wyczerpuje wszystkiego, co ludzkie, ale też nie ulega wątpliwości, że Kościół, który chce kontrolować cnoty człowieka na podstawie zaświadczeń lekarskich nie sprawia wrażenia, by szukał najlepszych dróg, aby pomóc człowiekowi w wychowaniu do dojrzałej pobożności, w której nie będzie sprzeczności między nauką i wiarą - ocenił watykanista.
Zizola podkreślił następnie, że do orzeczenia świętości człowieka niepotrzebne są zaświadczenia lekarskie, lecz dowody - nie tylko pobożności i spójności doktrynalnej, ale również dobroci serca, dzieł miłosierdzia, miłości do drugiego.
"Corriere della Sera", pisząc o "zagadce" procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II informuje, że dojdzie do opóźnienia beatyfikacji. Przewidziana na październik tego roku, odbędzie się ona najwcześniej w 2011 r. - zauważa gazeta. Zwraca także uwagę na irytację Watykanu z powodu pośpiechu i bezpodstawnego wyznaczania dat rzekomej beatyfikacji, zwłaszcza - jak dodaje - przez polskie środowiska. I przypomina, że proces beatyfikacyjny papieża Jana XXIII trwał 33 lata.
Mediolański dziennik odnotowuje, iż posunięto się nawet do napisania, że francuska zakonnica ponownie zachorowała, co zdementowało otoczenie postulatora procesu.
Na ironię zdobywa się "Il Giornale", informując, że nowa zagadkowa historia uderza w Watykan, jednak - dodaje - "nie jest to dzieło fantazji Dana Browna ani innych powieściopisarzy, żądnych sławy".
"Tym razem idzie o beatyfikację Karola Wojtyły" - tak gazeta podsumowuje doniesienia z Polski o rzekomych trudnościach ze sprawą niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia ustąpienia objawów choroby Parkinsona.
"Źródło watykańskie jednak obaliło całą tę rekonstrukcję faktów i podkreśliło, że dokumentacja nie została jeszcze poddana analizie" - zauważa "Il Giornale", informując, że komisja medyczna w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zbierze się w najbliższych tygodniach.
Według dziennika w "oku cyklonu" znalazł się postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II ksiądz Sławomir Oder, który wybrał przypadek uzdrowienia francuskiej zakonnicy.