Nie ma szpitali w Bagdadzie?
Międzynarodowy Czerwony Krzyż wątpi, by - z powodu panującej tam anarchii - w Bagdadzie działał jeszcze jakikolwiek szpital.
Rzeczniczka agencji, Nada Doumani, powiedziała, że rozmawiała z przedstawicielem organizacji znajdującym się w irackiej stolicy, który powiedział jej, że prawdopodbnie nie działa tam żaden szpital z powodu grabieży, braku personelu medycznego oraz strachu mieszkańców.
"To anarchia" - miał powiedzieć Roland Huguenin-Benjamin.
Zespół Czerwonego Krzyża próbował przedostać się przez ulice miasta, ale nie był w stanie dotrzeć do żadnego szpitala, poza tak zwanym Lekarskim Miastem, w którym było bardzo niewielu ludzi. Nada Doumani powiedziała, że nie działają tam żadne sale operacyjne, ponieważ nie ma już żadnych przyrządów.
Czerwony Krzyż przypomina wojskom inwazyjnym, że zgodnie z Konwencją Genewską, są one odpowiedzialne za utrzymanie porządku na kontrolowanym przez siebie terenie. (iza)